Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rzeź w Wąsoszu. Szukają ciał poza mogiłą

Paweł Chojnowski [email protected]
Cmentarz pomordowanych podczas "Rzezi w Wąsoszu" Żydów znajduje się w szczerym polu. IPN sprawdza, czy ciała pochowane są też poza jego granicami.
Cmentarz pomordowanych podczas "Rzezi w Wąsoszu" Żydów znajduje się w szczerym polu. IPN sprawdza, czy ciała pochowane są też poza jego granicami. P. Chojnowski
Ofiary "Rzezi w Wąsoszu" spoczywają być może poza granicami zbiorowej mogiły, w szczerym polu.

Takie podejrzenia mieli prokuratorzy z Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku, prowadzący od 2006 r. śledztwo w sprawie mordu miejscowych Żydów przez Polaków. I zlecili badania okolic wokół cmentarza. Archeolodzy wykonali szereg odwiertów, by sprawdzić, czy w ziemi znajdują się ludzkie szczątki.

Z góry widać, że cmentarz został przesunięty

Jak tłumaczy Radosław Ignatiew, prokurator Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku, prace te zakończyły się dwa dni temu.

- O wynikach będziemy informować w przyszłym tygodniu - mówi. - Ale nie jest tajemnicą, że miejsce pochówku może nie pokrywać się z tą nekropolią.

Wskazują na to różne materiały, m.in. zdjęcie lotnicze z lat 50. ub. wieku. Analizy porównawcze pokazują, że współczesny cmentarz znajduje się w innym miejscu. Być może konieczna będzie ekshumacja i ponowny godny pochówek.

Mogiła w obecnym kształcie powstała w połowie lat 90. z inicjatywy grupy mieszkańców Wąsosza.

Powiększono wówczas obszar cmentarza. Zmieniono też kłamliwy napis głoszący, iż Żydzi zostali zamordowani przez faszystów. Nowy napis nie wskazuje jednak sprawców, ma bardzo neutralny charakter: "Tu spoczywają prochy 250 Żydów, bestialsko zamordowanych w 1941 r. Cześć ich pamięci". Pomnik wieńczy gwiazda Dawida i menora, czyli siedmioramienny świecznik, będący symbolem narodu żydowskiego.

Młodzi nie znają grzechów przodków

Władze gminy dbają o to miejsce. Dwa lata temu wyremontowano ogrodzenie, rok temu - pamiątkowy monument. Ale bolesną historię mieszkańcy wymazali z pamięci. Albo po prostu o niej nie słyszeli, bo o tym mordzie się tu nie mówi. Pytani przez nas młodzi ludzie wiedzą, że za żwirownią znajduje się cmentarz żydowski i pomnik, ale często nie zdają sobie sprawy, jak tragiczną historię upamiętnia.
Tutejszy krwawy konflikt narodowościowy podczas II wojny światowej nie różni się od zbrodni dokonanych przez Polaków w Jedwabnem, Radziłowie, czy Stawiskach.

O mordzie w Wąsoszu pisał m.in. historyk Szymon Datner, który jednak nie był świadkiem tych wydarzeń. Śledczy z IPN bazują też na zeznaniach świadków. Śledztwo wkrótce ma się zakończyć. O skali pogromu można dowiedzieć się z publikacji IPN "Wokół Jedwabnego" (t. 2 "Dokumenty") pod redakcją Pawła Machcewicza i Krzysztofa Persaka.

Mordowali, rabowali. Kar za to nie było

"To ciche miasteczko jako jedno z pierwszych padło ofiarą zwierzęcych, krwiożerczych instynktów nibyludzi" - tak o "Rzezi w Wąsoszu" pisze Datner w "Zagładzie Białegostoku i okolic". - Wkrótce po zajęciu miasteczka przez Niemców została utworzona polska policja pomocnicza. (...) Niemieccy zbrodniarze wraz z polskimi chuliganami często odwiedzali żydowskie domy. Niemcy terroryzowali, a chuligani bili i rabowali. W obecności Żydów chuligani "żartowali" i pytali się Niemców, co grozi za zabicie Żyda. Ci odpowiadali, że można spokojnie zabijać".

Według relacji Manachema Finkelsztejna z Radziłowa, 5 lipca policja polska obstawiła Wąsosz i rozpoczął sie masowy mord. Od noży, pałek itp. zginęło, wg szacunków polskich śledczych, 150 - 250 osób.

"Chuligani miejscowi szli od domu do domu, mordowali (...), kobiety gwałcili, ucinali piersi, małe dzieci rozbijali o mur" - podawał Finkelsztejn. - "Trupom odcinano palce z złotymi pierścieniami, ze szczęk wyrywano złote zęby (...). Pogrom trwał 3 dni. Tyle czasu dali im Niemcy na mord i grabież".
Nie można uogólniać, że mordu dokonali wszyscy mieszkańcy Wąsosza. Ale nawet ci, którzy nie uczestniczyli w rzezi, zmuszeni byli do chowania zwłok. Inaczej czekałby ich ten sam los.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna