Policjantami chce też zostać mnóstwo młodych ludzi. Tyle, że nie wszyscy się do tego nadają.
To pewnie najbardziej widoczna w Suwałkach grupa zawodowa. Bo chodzą w mundurach, poruszają się w oznakowanych samochodach. Oczywiście ci, którzy pełnią służbę jawnie. Nieoznakowanych pojazdów oraz funkcjonariuszy po cywilnemu też jest w mieście sporo.
- Przeżyłem prawdziwy szok - opowiada pewien suwalczanin. - Było parę minut po północy. W restauracji w centrum miasta zaczęła się rozróba. Nagle pojawiło się dwóch takich "byczków". W ciągu kilkunastu sekund opanowali całą sytuację. Okazało się, że to policjanci.
W suwalskiej komendzie pracuje niespełna 250 funkcjonariuszy. W tej grupie jest 29 kobiet. Jedna pracuje na stanowisku naczelnika wydziału.
31 osób jest w tzw. okresie przygotowawczym, czyli że służbę zaczęli stosunkowo niedawno. Pozostali, to już doświadczeni policjanci.
W tym gronie oficerowie stanowią około jednej czwartej. Reszta, to m.in. posterunkowi, aspiranci i sierżanci.
Na dzień dobry funkcjonariusz dostaje 1200 zł. Ale, jeśli skończy szkołę policyjną, suma ta szybko rośnie. "Szybko" nie jest jednak równoznaczna w tym przypadku ze słowem "dużo". Naczelnik wydziału, a więc osoba z wieloletnim doświadczeniem zarabia miesięcznie około 3,5 tys. zł.
Trzeba przy tym wszystkim pamiętać, że to praca najwyższego ryzyka. Niemal każdy policjant może wyjść rano z domu i nigdy już do niego nie wrócić. A przestępcy są coraz bardziej brutalni... .
Przywilejem w tym zawodzie ma być możliwość wcześniejszego przechodzenia na emeryturę. Można to uczynić już po 15 latach służby. Ale to tylko pozorne udogodnienie. Otrzymuje się wówczas 40 proc. pensji. Emeryturę w wysokości 75 proc. zarobków funkcjonariusz dostanie dopiero po przepracowaniu 30 lat.
Na co narzekają suwalscy policjanci? Przede wszystkim na samochody, którymi muszą się poruszać.
- Niedawno oglądałem film na temat amerykańskiej policji - opowiada jeden z funkcjonariuszy. - Padło tam zdanie, że jeżdżą takimi autami, że np. na autostradzie praktycznie nikt nie jest w stanie im umknąć.
Wprawdzie suwalska komenda dostała w ostatnim czasie kilka nowych pojazdów, ale to wciąż kropla w morzu potrzeb.
Warunki, w których pracują policjanci też wciąż dalekie są od ideału. Ciasne, przestarzałe pomieszczenia, stare biurka, rozpadające się krzesła. Ale w komendzie w Suwałkach trwa remont. Warunki pracy mają się ponoć nieco poprawić.
Wyraźna poprawa nastąpiła natomiast w kwestii rozwoju policyjnej informatyki. Sieć jest coraz bardziej sprawna i nawet nie trzeba już specjalnie czekać w kolejce na dostęp do komputera.
Choćby z tego powodu, że prokuratury i sądy przekazały sprzęt, który dla nich był już zbyt przestarzały.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?