Dopiero jeśli wygramy, udowodnimy swoją wyższość - dodaje trener Pronaru Zeto Astwa AZS Białystok. "Nie traktujemy Gedanii jako gorszego przeciwnika. Nie wydarzyło się na razie nic, co mogłoby sprawić, że miałybyśmy poczuć swoją wielkość - dodaje Marlena Mieszała.
Spotkaniem w Żukowie nasz zespół rozpoczyna pierwszy "tydzień prawdy" w bieżącym sezonie.
Ta seria przypomina nieco dawny układ losowań totolotka: sobota (Gedania w Żukowie) - środa (Centrostal Bydgoszcz u siebie) i wyjątkowo niedziela (Stal Mielec na wyjeździe). Do wygrania, zamiast pieniędzy, są bardzo ważne punkty.
- Życie będzie płynąć od meczu do meczu. Wszystkie zespoły z jakimi teraz gramy, są w naszym zasięgu. Musimy je szanować, ale z każdym się bić o zwycięstwo. Po tym tygodniu sporo się wyjaśni - mówi Luks.
Nasze siatkarki szybko otrząsnęły się po przegranej z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
- Nie wkradła się w zespół żadna niepewność. Nie gramy w siatkówkę pierwszy rok, nieraz były w mojej karierze boleśniejsze porażki. Trzeba z niej wyciągnąć wnioski. Obiecujemy, że w Żukowie będzie lepiej - mówi Mieszała.
Ani fakt, że Gedania zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli PlusLigi, ani młodość części zawodniczek tej drużyny nie mogą osłabić czujności białostoczanek.
- Każdy mecz jest ważny, na każdy trzeba się mobilizować - mówi Katarina Truchanova, która ostatnio nie występuje w pierwszym składzie. - Jak nie idzie na treningach czy na meczu, to normalna sytuacja. W polskiej lidze jest dużo ciężej niż w słowackiej. Wciąż pracuję nad tym by się poprawiać - dodaje Katarina.
W Żukowie też może być dużo trudniej niż się wydaje. Białostoczankom przyjdzie walczyć z wyjątkowo zdeterminowanym przeciwnikiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?