Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są remonty, są i korki

Mirosław R. Derewońko, Bartosz J. Klepacki, AGT
Robotnicy kładą wierzchnią ścieralną warstwę asfaltu na Szosie Zambrowskiej. Nie skończą w tym tygodniu.
Robotnicy kładą wierzchnią ścieralną warstwę asfaltu na Szosie Zambrowskiej. Nie skończą w tym tygodniu.
Łomża. Zasadniczo do dziś nie wiadomo, czy i kiedy powstanie upragniona obwodnica Łomży. Wprawdzie oficjele z kolejnych ekip rządowych obiecują inwestycję, lecz kiedy przychodzi do decyzji, nie ma kto jej podjąć. A miasto ledwo dyszy.

Kolejny akt dobrej woli wykazał wojewoda podlaski Maciej Żywno, który spotkał się ze Zbigniewem Rapciakiem, podsekretarzem stanu w ministerstwie infrastruktury.

- Ta obwodnica jest ważna nie tylko dla Łomży, ale dla całego województwa - przypominał wojewoda.

- Jest duża szansa na przyspieszenie budowy obwodnicy Łomży - mówił obiecująco podsekretarz.

Rzeczniczka wojewody, Jolanta Gadek zwróciła uwagę na - dla laika zagadkowe - stwierdzenie urzędnika z Warszawy, że "zależy to od tempa prac przygotowawczych".
Projektanci stworzyli trzy warianty obwodnicy: jeden od wschodu, a dwa po zachodniej stronie miasta. Wschodni jest praktycznie nierealny, bo przecina Park Krajobrazowy Doliny Narwi. Jesienią Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada rozstrzygnięcie. Jeśli któryś z wariantów zostanie przyjęty, to prace planistyczne zakończą się do 2011 r., a budowa potrwa przynajmniej dwa lata. Zanim zacznie się gorączka prac budowlanych, przeżyjemy gorączkę przedwyborczą, a wtedy... Uff, zobaczymy.

Warstwa ścieralna
Na władzach Łomży ciąży obowiązek utrzymania ponad 113 km dróg. W budżecie 2008 na utrzymanie dróg publicznych zapisano ponad 15 mln zł, w tym dwiem trzecie na wydatki inwestycyjne.

Jedna z dróg ważnych dla połączenia Łomży z Zambrowem właśnie nabiera europejskiego blasku. Trwają prace końcowe przy liczącym 800 m odcinku Szosy Zambrowskiej.

- W tym tygodniu na pewno nie skończymy, ale do finału już bliżej niż dalej - ocenia mgr inż. Zbigniew Just, kierujący pracami drogowców. - Dwie układarki asfaltu, pięć walców, ośmiu pracowników z łopatami i dziesięciu operatorów urządzeń to wymagania niezbędne do ułożenia wierzchniej warstwy ścieralnej.

Mało kto wie, że pod nowiutkim asfaltem najniżej znajduje się 30 cm piachu. Na nim spoczywa 20 cm kruszywa łamanego, zalanego podbudową z masy bitumicznej o grubości o 10 cm. Leży na tym 8 cm warstwy wiążącej. Dopiero teraz naszym oczom świeży asfalt ukazuje Szosę Zambrowską w nowej szacie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna