Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd apelacyjny zmienił wyrok. 30-latek uniewinniony, nie dokonał napadu

(ika)
Daniel R. został prawomocnie uniewinniony przez sąd II instancji.
Daniel R. został prawomocnie uniewinniony przez sąd II instancji. Andrzej Zgiet/Archiwum
Takiego obrotu sprawy chyba nikt się nie spodziewał. Daniel R., skazany na 10 lat więzienia za usiłowanie rozboju na właścicielu kantoru, niespodziewanie został we wtorek prawomocnie uniewinniony przez sąd II instancji. Apelację wniósł obrońca oskarżonego 30-latka.

- W sprawie zeznawał szereg świadków. Prezentowane przez nich opisy napastnika różnią się zasadniczo. Istnieje też szereg innych wątpliwości, które nie pozwalają na przypisanie sprawstwa oskarżonemu Danielowi R. - uzasadniała we wtorek wyrok Nadzieja Surowiec, sędzia Sądu Apelacyjnego w Białymstoku.
Sąd przypomniał, że pokrzywdzony kantorowiec twierdził, że sprawca był nieco od niego wyższy, szczupły, ubrany w obszerną kurtkę. Z kolei anonimowy świadek opisał rabusia jako osobę wysoką, krępej budowy ciała, ubraną w dresową bluzę. Policja pokazała mu zdjęcia podejrzanych. Rozpoznał on Daniela R. Jednak, co podkreślał również oskarżony, była to fotografia wykonana kilka lat wcześniej, kiedy R. był zdecydowanie grubszy.

Sprawa dotyczy wydarzeń z października 2010 r. Około godziny 5.30, jak ustalili śledczy, na posesji przy ul. Pułaskiego w Białymstoku, Daniel R. miał zaatakować przedsiębiorcę grożąc mu pistoletem śrutowym.

Zażądał wydania pieniędzy, a gdy pokrzywdzony stawiał opór, napastnik użył wobec niego ręcznego miotacza gazu oraz uderzył nasadą pistoletu w okolice oka. Zamaskowany sprawca uciekł bez łupu. Wkrótce policja zatrzymała podejrzanego. Był nim Daniel R.

Zdziwienie sądu apelacyjnego wzbudził fakt, że na pozostawionych na miejscu przestępstwa przedmiotach należących do rabusia (tj. plecak, rękawiczki, pistolet) biegli nie ujawnili żadnych śladów biologicznych ani DNA należących do oskarżonego. - Odnosi się wrażenie, że Daniel R. został wytypowany jako podejrzany, gdyż w tym czasie toczyło się przeciwko niemu postępowanie za podobne czyny - mówiła sędzia Surowiec.

Przypomnijmy, że kiedy dokonano napadu, Daniel R. odpowiadał przed sądem za brutalny napad na kantorowców (dostał wyrok 13 lat więzienia). Był też karany za ucieczkę z policyjnego konwoju. Właśnie dlatego przebywa obecnie na oddziale dla szczególnie niebezpiecznych przestępców.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna