Urzędnicy już przy wejściu serdecznie witali gości, wskazywali odwiedzającym, w którym okienku otrzymają potrzebne im informacje i częstowali "krówkami". W sobotę urzędy skarbowe w naszym regionie włączyły się do ogólnopolskiej akcji i zorganizowały dzień otwarty dla podatników.
Mielczanie, którzy w sobotę odwiedzili "skarbówkę" najczęściej przychodzili z zeznaniami podatkowymi.
- To jest jedyny dzień, kiedy mogę przyjść do urzędu. W dzień powszedni musiałbym brać urlop. Złożyłem zeznanie synowi, teraz jeszcze złożę swoje - pan Józef mówi, że PIT zwykle wypełnia sam i nie robi pomyłek, ale na wszelki przypadek będzie mógł jeszcze bez pośpiechu poprosić urzędnika o sprawdzenie.
BEZ TŁOKU
Podczas dnia otwartego ludzie nie tylko przynoszą zeznania, ale też często dowiadują się jeszcze, co mogą odliczyć od podatku oraz pytają, jakie czekają ich obciążenia z tytułu kupna samochodu, nieruchomości, spadku, czy darowizny.
- Mielczanie korzystają z tego, że w sobotę przed południem zwykle coś załatwiają w mieście, przychodzą na plac targowy sąsiadujący z urzędem, czy do Tesco i zjawiają się też u nas - opowiada Bogdan Selwa, naczelnik Urzędu Skarbowego w Mielcu.
Ponad 150 zeznań rocznych przyjęli w sobotę urzędnicy w tarnobrzeskim Urzędzie Skarbowym. Naczelnik Marek Skocki żartuje, że to niewiele: - Dzisiaj naszym wrogiem była pogoda. To pierwszy tak słoneczny weekend w roku, nic dziwnego, że mieszkańcy mają przyjemniejsze rzeczy do zrobienia.
PIT-y składały osoby prowadzące działalność gospodarczą i zwykli podatnicy. Przed południem urząd ugościł trzydziestu gimnazjalistów z kilku szkół. Urzędnicy wyjaśniali nastolatkom, jak funkcjonuje urząd i przeprowadzili z nimi krótką lekcję o podatkach.
Przed okienkami tłoku nie było. - To jedyny dzień, kiedy nie czuje się presji innych kolejkowiczów. Mogłam pomarudzić, trzy razy zapytać o to samo - uśmiecha się pani Iwona spod Tarnobrzega.
Do soboty w tarnobrzeskiej "skarbówce" złożono 19.789 PIT-ów. Już 549 osób zdecydowało się na przekazanie jednego procenta organizacjom pożytku publicznego.
UŚMIECH I "KRÓWKI"
Ludzie cenią przede wszystkim fakt, że w sobotę nie muszą tłoczyć się w kolejkach. - Ja wymieniłem dowód osobisty. I właśnie przyszedłem to zgłosić. Załatwiłem sprawę szybko - dopowiada kolejny gość tarnobrzeskiego urzędu.
Helena Hyjek z Mielca przyznaje, że w Urzędzie Skarbowym spędziła sporo czasu, ale to było zamierzone. Chciała dokładnie dowiedzieć się, co może odliczyć i jak powinna wypełnić PIT. - Wzięłam druki PIT-u. Kupowałam słuchawki do uszu i remontowałam łazienkę. Chciałam zapytać, czy te zakupy nadają się do odliczenia od podatku - tłumaczy.
Gości już przy wejściu witali urzędnicy. - W czym możemy pomóc? - pytali i instruowali: - A ta sprawa, to proszę do okienka numer trzy.
W sali przyjęć na gości czekały koszyczki z cukierkami "krówkami".
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?