Bezradnością po raz kolejny popisał się Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie, przed którym za oszustwa finansowe odpowiadają ppłk Kazimierz M. i major Jarosław A., były szef i jego zastępca w Wojewódzkiej Komendzie Uzupełnień w Suwałkach. Grozi im do 10 lat więzienia.
Kolejna rozprawa odbyła się w poniedziałek. Zakończono wreszcie przesłuchiwanie świadków, ale nie doszło nawet do wystąpień stron, bo obrońcy złożyli następne wnioski dowodowe.
- Kolejny termin wyznaczono na połowę września - informuje pułkownik Tomasz Jabłoński, szef Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Olsztynie, która przygotowała akt oskarżenia.
- Zarzuty dotyczą kilka czynów, ale najpoważniejszy polega na przekroczeniu uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych - twierdzi prokuratura. Do przestępstw miało dochodzić w latach 2003-2006. Szefowie WKU zmuszali podwładnych do wystawiania fikcyjnych delegacji na wyjazdy służbowe. Ani chor. sztab. Krzysztof M., ani sierż. Sławomir W. nie ruszali się poza rogatki miasta, jednak wypełniali odpowiednie druki. Pieniądze, jak wynika z ustaleń w śledztwie, inkasowali ich przełożeni.
W ten sposób ppłk Kazimierz M. miał zagarnąć 5,5 tys. zł. Jego zastępca zadowolił się kwotą ok. 1900 zł. Zyskiem nie dzielili się z podwładnymi, którzy wystawiali rachunki. Umorzono wobec nich postępowanie, bo działali pod presją.
Obaj oskarżeni, jak informowaliśmy, nie przyznali się do winy. W trakcie śledztwa zapewniali, że nic nie wiedzieli o fałszowaniu delegacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
