Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd skazał mężczyznę za napaść na funkcjonariuszy

(mr)
Na dwa lata więzienia skazał wczoraj białostocki Sąd Okręgowy 46-letniego Andrzeja W. za napaść na funkcjonariuszy, wdarcie się do mieszkania Krystyny O., zaatakowanie siekierą dwóch osób oraz groźby pozbawienia życia. Oskarżony twierdził, że zdarzenia nie pamięta.

W sierpniu br. do mieszkania Krystyny O., przy ul. Ordonówny w Białymstoku, wszedł mężczyzna. Powiedział, że tam mieszka i nie chciał opuścić pomieszczenia. Zaniepokojona właścicielka zamierzała wyjść, aby zawiadomić policję. Wtedy mężczyzna chwycił leżącą w przedpokoju siekierę i uderzył nią Krystynę O. Zaalarmowany krzykami sąsiad Krystyny O., przybiegł na pomoc i rzucił się na agresywnego mężczyznę. Ten uderzył go siekierą. Obojgu zaatakowanym udało się jednak uciec.
Kiedy przyjechali policjanci, agresywny mężczyzna zaczął ich wyzywać i grozić, a w końcu również na nich zamierzył się siekierą. Udało się jednak go obezwładnić. Napastnikiem okazał się, mieszkający niedaleko wspomnianego bloku, Andrzej W. Miał we krwi 2,5 prom. alkoholu.
Andrzej W. w sądzie odmówił składania wyjaśnień. Wcześniej nie przyznał się do zarzutów, bo - jak twierdził - był pijany i zajścia nie pamięta. Świadomość odzyskał dopiero w Izbie Wytrzeźwień.
- Przydarzyła mi się rzecz niesamowita. Przez 31 lat pracowałam w służbie więziennej i nigdy żaden bandyta mnie nie zaatakował - mówiła w sądzie poszkodowana kobieta.
Sąd uznał Andrzeja W. za winnego. Skazał go na 2 lata więzienia, w zawieszeniu na 3 lata. Mężczyzna ma wypłacić Krystynie O. 200 zł odszkodowania, a także przez 3 lata musi powstrzymywać się od alkoholu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna