Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd uchylił wyrok wobec burmistrza

(ika)
Archiwum
Sprawę przekazano do ponownego rozpatrzenia.

Sprawa burmistrza Knyszyna, oskarżonego o przekroczenie uprawnień w związku z "ustawianiem" przetargu na remont hali sportowej, wróci na wokandę. Sąd Okręgowy w Białymstoku przychylił się w piątek do apelacji obrońcy Andrzeja Matyszewskiego, uchylił wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia.

Ta sama sytuacja dotyczy pozostałych trzech oskarżonych: Roberta S. - byłego zastępcę burmistrza, inspektora nadzoru inwestorskiego - Mirosława J. oraz "podstawionego" do przetargu przedsiębiorcę - Józefa F. Wszyscy zostali skazani w marcu br. na kary w zawieszeniu. Burmistrz i jego zastępca dodatkowo mają zakaz zajmowanie stanowisk w administracji samorządowej przez 3 lata.

Zdaniem sędzi Doroty Niewińskiej, sąd I instancji zignorował zeznania członków komisji przetargowej u bezkrytycznie dał wiarę obciążającym zeznaniom Henryka K. Zamieszany w całą aferę przedsiębiorca był w konflikcie z oskarżonymi. Mężczyzna kilkakrotnie zeznawał w tej sprawie, za każdym razem przedstawiając inną wersję. Sąd orzekający uznał je za konsekwentne i nie próbował nawet wyjaśnić rozbieżności.

- Sąd rejonowy nie poczynił własnych ustaleń faktycznych. Ograniczył się jedynie do przepisaniu aktu oskarżenia - podsumowała sędzia Niewińska.

Henryk K. to przedsiębiorca budowlany, który w 2004 r. wygrał przetarg na modernizację hali sportowej jednej z knyszyńskich szkół. Według prokuratury K. porozumiał się z oskarżonymi i mając dostęp do kosztorysu inwestorskiego przygotował najbardziej korzystną ofertę i wygrał przetarg. Pozostałe 3 propozycje stworzył również Henryk K. podpisując się nazwiskami innych przedsiębiorców.

W związku z licznymi lukami w toku rozumowania sądu I instancji, sprawie należy przyjrzeć się ponownie.

Burmistrz Knyszyna po usłyszeniu decyzji sądu odwoławczego poczuł ulgę. - Od początku twierdziłem, że jestem niewinny - powiedział Andrzej Matyszewski (zgodził się na podanie swego nazwiska. - Sprawa się nie kończy, ale mam nadzieję, że teraz sąd rejonowy podejdzie do sprawy z całą odpowiedzialnością. Wierzę, że kolejny wyrok sądu będzie uniewinniający, a prawda w końcu wyjdzie na jaw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna