Sąd unieważnił mandat radnego gminy Sejny

Unieważnić wybór radnego i ponownie przeprowadzić losowanie nakazał wczoraj Sąd Okręgowy w Suwałkach. To pierwsza tego typu decyzja w najnowszej historii demokracji na Suwalszczyźnie.

- Naruszenie prawa miało charakter rażący - uzasadniał sędzia Mirosław Derda.

Dodał, że ani przewodnicząca Gminnej Komisji Wyborczej w Sejnach, ani jej członkowie nie znali treści odpowiednich wytycznych.

Wyborczy remis
Sprawa dotyczy, jak informowaliśmy, ostatnich wyborów samorządowych w gminie Sejny. W okręgu nr 13 obejmującym wsie Dworczysko, Krejwińce i Półkoty dwaj kandydaci - Andrzej Miszkiel oraz Sławomir Wilkiel uzyskali po 58 głosów. Zgodnie z przepisami, należało przeprowadzić losowanie.

Zrobiła to gminna komisja. Jej przewodnicząca na dwóch karteczkach napisała nazwiska kandydatów. Karteczki zrulowała i włożyła do koperty. Losowała osobiście w obecności innych członków komisji oraz Andrzeja Miszkiela. Wyciągnęła karteczkę z nazwiskiem jego kontrkandydata.

Miszkiel złożył w tej sprawie protest do sądu. Twierdził, że losowanie było niezgodne z przepisami.

Dowolności tu nie ma
Ten punkt widzenia podzielił Cezary Olszewski, Komisarz Wyborczy w Suwałkach. Jak twierdził, ordynacja jasno określa, jak ma przebiegać losowanie. Żadnej dowolności w tym przypadku nie ma.

- Kartki z nazwiskami kandydatów powinny znajdować się w identycznych kopertach - tłumaczył. - Koperty należy wymieszać, a potem wylosować jedną z nich.

Sąd uznał, że komisarz ma rację. Nie tylko nakazał powtórzyć procedurę i wygasił mandat radnego Wilkiela, ale też zalecił powołanie w gminie nowej komisji. To ona ma przeprowadzić kolejne losowanie.

Wczorajsze postanowienie nie jest prawomocne. Odwołać może się przewodnicząca Gminnej Komisji Wyborczej w Sejnach. Nie jest wykluczone, że z tego prawa skorzysta.