W czwartek „okręgówka”, gdzie trafiła apelacja adwokata oskarżonej i prokuratury nakazała sądowi pierwszej instancji ponownie rozpatrzeć sprawę.
To postępowanie ciągnie się już cztery lata. Mieszkający z Bożeną M. teściowie zgłosili wówczas sejneńskiej prokuraturze, że kobieta znęca się psychicznie nad kilkuletnią, chorą córką. Wyzywa ją od najgorszych, bije i grozi, że np. uwięzi na łańcuchu. Poza tym, awanturuje się z teściami. Przeklina ich, szarpie za włosy i wygania z domu.
Dowodem na to były nagrania, które staruszkowie dostarczyli organom ścigania. Sprawą zajął się sądowy mediator i na jego wniosek Bożena M. obiecała, że przeprosi teściów oraz zmieni swoje zachowanie wobec córki. Postępowanie zostało więc warunkowo umorzone. Ale, jak wynika za zgromadzonych w śledztwie dokumentów kobieta nie wytrwała w swoim postanowieniu i znowu zaczęła urządzać karczemne awantury.
Sejneńska prokuratura sporządziła więc akt oskarżenia, a tamtejszy sąd skazał Bożenę M. na karę więzienia w zawieszeniu. Nakazał też oskarżonej, aby odbyła specjalną terapię. Z wyrokiem nie zgodziła się prokuratura. Śledczy zauważyli, że sędzia nie wziął pod uwagę zachowania M. wobec teściów i złożyli apelację. Adwokat też zaskarżył wyrok I instancji podnosząc, że jego klientka jest niewinna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?