- Chodzi nam przede wszystkim o to, żeby nasze dzieci nie siedziały zamknięte w domu tylko z rodzicami. One, tak jak każdy, potrzebują towarzystwa i kontaktu z rówieśnikami - mówi Grażyna Jabłońska, prezes "Jednego Świata“.
I dlatego właśnie rodzice założyli stowarzyszenie. Jednak dzieci potrzebują także rehabilitacji.
- Sala poznawania świata to świetne rozwiązanie - przekonuje Jabłońska.
Pomysł podsunął Bartek Trzeciak, osiemnastolatek, który pomaga im w organizacji zajęć dla dzieciaków. Namówił Grażynę Jabłońską i wspólnie napisali projekt. Dostali 10 tys. z Urzędu Miasta. Od razu zaczęli organizowanie sali, choć, żeby naprawdę zaczęła ona działać, pieniędzy potrzeba co najmniej trzy razy więcej.
Pomieszczenia na zorganizowanie sali użyczyła Specjalna Szkoła Podstawowa nr 46, gdzie uczy się 106 niepełnosprawnych intelektualnie dzieci, w tym 15 głęboko upośledzonych. Szkoła dołożyła też 5 tys. złotych do 10 tys. uzbieranych przez Stowarzyszenie.
- Nasze dzieci mają niską świadomość odbierania świata. Ta sala ma im pomóc w doświadczaniu świata wszystkimi zmysłami - mówi Jolanta Woińska, dyrektor szkoły.
Pomogą im w tym na przykład łóżko wodne, światła kalejdoskopowe, specjalne dywaniki o różnej strukturze, pudełka dotykowe, rozpraszająca światło kula, piszczące maskotki i chusty.
- Naszym marzeniem jest lustrzany domek i wodospady światłowodów. Jednak to na razie - ze względów finansowych, jest poza naszym zasięgiem - mówi dyrektor Woińska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
