Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochód pod lupą

Michał Franczak
Najczęstsze problemy, które nie pozwalają na przejście badania technicznego to m.in. zbyt duże luzy na przegubach drążków kierowniczych i zużycie tarcz hamulcowych - mówi Jerzy Tomaszuk
Najczęstsze problemy, które nie pozwalają na przejście badania technicznego to m.in. zbyt duże luzy na przegubach drążków kierowniczych i zużycie tarcz hamulcowych - mówi Jerzy Tomaszuk
Podczas przeglądu samochód przechodzi drobiazgowe badanie, które decyduje, czy może on być dopuszczony do ruchu.

Co sprawdzą?

Co sprawdzą?

Lista wszystkich układów, jakie podlegają sprawdzeniu podczas obowiązkowego przeglądu technicznego jest długa. Oto najważniejsze elementy, na które zwróci uwagę mechanik:
- numery samochodu (VIN i rejestracyjny)
- tabliczka znamionową
- stan tablic rejestracyjnych, ich podświetlenie
- wyposażenie obowiązkowe (to, czy jest gaśnica i trójkąt ostrzegawczy)
- ogumienie i ogólny stan samochodu
- światła
- kontrolki, np. do świateł drogowych czy przeciwmgielnych
- ilość zanieczyszczeń w spalinach
- hamulce - sprawdzana jest m.in. siła hamowania
- zawieszenie - sprawdzane na tzw. szarpaku
- układ kierowniczy
- w aucie z instalacją LPG zostanie sprawdzona jej szczelność.

Koszt obowiązkowego badania technicznego dla samochodu osobowego to 99 złotych. Jest on taki sam w każdej stacji kontroli pojazdów, gdyż jego wysokość określona jest w ustawie.

Niestety, najczęściej dopiero podczas wizyty w stacji kontroli, właściciel samochodu dowiaduje się o usterkach. A bez ich naprawy nie ma co liczyć na wynik pozytywnego badania i pieczątkę w dowodzie uprawniającą do dalszej jazdy.

Częste usterki

- Najczęstsze problemy, które nie pozwalają na przejście badania technicznego to wycieki płynów eksploatacyjnych, niezgodna z normami emisja spalin, zbyt duże luzy na przegubach drążków kierowniczych i wahaczach, zużycie tarcz i klocków hamulcowych, braki w oświetleniu - mówi Jerzy Tomaszuk z białostockiej Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów Auto Polzbyt.

Większość zakładów daje kierowcy 14 dni na naprawę usterek, inaczej pieniądze zapłacone za badanie techniczne przepadają i kontrolę trzeba powtarzać. Są jednak wyjątki.
- Jeżeli podczas badania technicznego okaże się, że jakiś element w aucie jest niesprawny, a usterka nie zagraża bezpieczeństwu ruchu, to nie pobieramy opłaty. Pozwalamy kierowcy naprawić usterki i przyjechać do nas ponownie - mówi Jerzy Tomaszuk. - Każdy, kto chce, może na miesiąc, dwa tygodnie przed terminem obowiązkowego przeglądu technicznego, przyjechać do nas i sprawdzimy, czy auto przejdzie przegląd. Kierowca zostawia nam tylko zaliczkę - 20 zł. Wchodzi ona potem w koszt przeglądu technicznego.

Mogą zatrzymać dowód

Jeżeli usterka zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego, to pracownicy stacji obsługi muszą zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu i następnie przekazać go do urzędu miejskiego. Kierowca może go odzyskać dopiero po tym, jak naprawi auto i uzyska pozytywny wynik badania technicznego.

Pierwsze badanie techniczne nowego pojazdu robi się po trzech latach od momentu rejestracji samochodu, drugie - po kolejnych dwóch a następne corocznie.

Samochód może być skierowany na badanie techniczne także przez policjanta, Inspekcję Transportu Drogowego lub starostę z powodu usterek lub po kolizji drogowej. Jeśli wypłata odszkodowania po kolizji drogowej przekroczyła 2 tys. zł, a policja nie zatrzymała dowodu rejestracyjnego każdy właściciel pojazdu powinien wykonać dodatkowe badanie dla ubezpieczyciela.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna