Prezydent Suwałk ujednolicił niedawno zasady wynagradzania członków rad nadzorczych miejskich spółek. Wcześniej obowiązywały różne stawki, nie do końca wiadomo było też, jak płacić, gdy w miesiącu odbywa się więcej niż jedno posiedzenie. Teraz gaża szefa rady Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej czy Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej będzie wynosić 1,5 tys. zł miesięcznie brutto. Członek rady otrzyma o 500 zł mniej. Kwoty te będą wypłacane bez względu na to, czy w miesiącu rada się zbierała, czy nie. I nawet jeśli kogoś na posiedzeniu nie będzie, to dostanie połowę stawki.
Miesięcznie, a nie za konkretne posiedzenia, płacą też w spółkach samorządu woj. podlaskiego.
- Rada nadzór sprawuje cały czas, także między swoimi spotkaniami - tłumaczy Jan Kwasowski, rzecznik prasowy urzędu marszałkowskiego.
Ale już w Ełku wynagrodzenie przysługuje wtedy, gdy posiedzenie się odbyło i członek rady w nim uczestniczył. W Białymstoku - podobnie.
Synekury dla swoich
Każda spółka samorządowa musi mieć radę nadzorczą. Liczy ona od trzech do pięciu osób. Decyzję podejmuje prezydent miasta albo - w przypadku samorządu województwa - zarząd.
Od lat członkostwo w radzie traktuje się jako synekurę polityczną. Większość spółek podlegających zarządowi województwa nadzorują ludzi PO i PSL, a prezydenci miast nie powołują na te stanowiska ludzi opozycji.
Członkowie rad muszą jednak przejść kurs i zdać - niełatwy - egzamin. Ale jeszcze całkiem niedawno nie było to obowiązkowe.
Rekord w Wodociągach i Aresie
W Ełku i w Łomży zasada ustalania wynagrodzeń jest taka jak w Suwałkach - stawki ustala prezydent. W tym pierwszym mieście to 1-1,3 tys. zł dla przewodniczącego i 800 zł do tysiąca zł dla członków. W Łomży członkowie otrzymują po 800 zł, a przewodniczący - 1700 zł (wszystkie kwoty - brutto).
Władze Białegostoku uzależniają zarobki w radach od średniej krajowej w sektorze przedsiębiorstw. W Wodociągach przewodniczący dostaje 90 proc. tej kwoty, członkowie - 70 proc. W innych spółkach wskaźnik jest nieco niższy. W 2015 r. przewodniczący rady nadzorczej Wodociągów Białostockich dostanie więc miesięcznie 3,7 tys. zł, członek - 2,9 tys.
Od średniej krajowej zależą też stawki w suwalskiej agencji Ares nadzorowanej przez samorząd województwa. Przewodniczący ma aż 3,2 zł miesięczne, członkowie - po 2,8 tys.
W innych przypadkach wynagrodzenia są niezależne od średniej. Przewodniczący rad PKS-ów dostają więc po 2,5 tys. zł, a Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Szelment - 2 tys. zł. Ale w Łomżyńskim Funduszu Poręczeń Kredytowych stawki wynoszą 1,5 tys. zł dla szefa i 1 tys. zł dla członków. A wypłaty są co kwartał.
Trzeba to zmienić!
- Najwyższy czas, by zarobkom w spółkach dokładnie się przyjrzeć - komentuje Mariusz Gromko, przewodniczący Rady Miejskiej Białegostoku, który o obowiązujących stawkach dowiedział się od nas.
Z kolei suwalski radny Grzegorz Gorlo uważa, że wynagrodzenie członka organu nadzorczego musi być powiązane z rodzajem działalności danej firmy i jej kondycją finansową.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?