Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samowolka starosty kosztowała 3 tys. złotych

Magda Hirsztritt
Betonowo-drewniana konstrukcja stanęła przy moście bez pozwolenia właściciela terenu. Zdemontowano ją kilka dni temu.
Betonowo-drewniana konstrukcja stanęła przy moście bez pozwolenia właściciela terenu. Zdemontowano ją kilka dni temu. Magda Hirsztritt
Betonowy walec szpecił skwer przy moście nad jeziorem ponad miesiąc. Na szczęście już go nie ma.

Konstrukcja zniknęła w środę. Stała tuż przy moście, na trawniku przy promenadzie wzdłuż ulicy Nadjeziornej. To jedna z najbardziej urokliwych i reprezentacyjnych części miasta.

- Co to jest i kto to postawił? - zastanawiali się ełczanie spacerujący promenadą.
Konstrukcja to betonowy walec, na nim drewniane ramy, a w nich trzy reprodukcje starych pocztówek z Ełku z widokiem mostu oraz jedna współczesna fotografia. Żeby je obejrzeć, trzeba było wejść na trawnik.

- W sierpniu odbywał się zjazd drogowców. Przyjechali fachowcy z całej Polski. W tym czasie przypada setna rocznica zbudowania murowanego mostu na Jeziorze Ełckim. Chcieliśmy to jakoś upamiętnić - mówi starosta ełcki Krzysztof Piłat.
Starosta usiadł więc, pomyślał i wymyślił, że przy moście postawi betonowo-drewnianą konstrukcję. Koszt - 3 tys. złotych.

- Drogowcy byli pod wrażeniem - twierdzi Piłat.
Trawnik przy moście to jednak nie teren powiatu, ale miasta. Urzędnicy wystąpili więc do samorządu o pozwolenie na postawienie tam konstrukcji. Ale nie czekali na decyzję, prawdopodobnie pewni rozstrzygnięcia na "tak". Przeliczyli się. Z ratusza nadeszła odpowiedź odmowna.

- Jesteśmy otwarci na propozycje, które mogłyby upiększyć ten zakątek, ale ta konstrukcja nie odpowiadała naszej wizji. Ten element zakłócał ład i porządek w tym miejscu. Poza tym stał na środku trawnika. Żeby obejrzeć zdjęcia, trzeba było na niego wejść - mówi Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku.
Walec ze zdjęciami usunięto przed kilkoma dniami.

- Szkoda, bo to był naprawdę świetny pomysł, a konstrukcja jest bardzo ładna. Ale nic na to nie poradzę, skoro właściciel terenu nie zgodził się, żeby tam stała. Musieliśmy ją zdemontować - dodaje Krzysztof Piłat.
I zapowiada, że znajdzie inne miejsce dla walca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna