Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sejmowi prawnicy: Posłanka łamie prawo

tom
Krzysztof Białoskórski/sejm.gov.pl
Bożena Kamińska z PO, będąc jednocześnie posłem i dyrektorem Młodzieżowego Domu Kultury w Suwałkach, łamie prawo - brzmi opinia Biura Analiz Sejmowych Kancelarii Sejmu. - Dysponuję całkowicie przeciwnymi opiniami - mówi sama zainteresowana.

Sejmowi prawnicy zajęli się sprawą po tym, jak B. Kamińska poczuła się urażona wypowiedzią posła PiS Jarosława Zielińskiego. Zarzucił on swojej parlamentarnej koleżance rodzaj korupcji politycznej. Bo za to, że zostanie dyrektorem nowej placówki - Suwalskiego Ośrodka Kultury - będzie miejscowym władzom załatwiać publiczne pieniądze na różnego rodzaju przedsięwzięcia. Kamińska zapewniała, że to nieprawda i skierowała sprawę do komisji etyki poselskiej.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Niedługo potem to samo uczynił Zieliński. Poprosił komisję o ocenę faktu, iż posłanka łączy dwie funkcje. Zdaniem Zielińskiego, może to prowadzić do kolizji interesów.
Rozpoznawanie sprawy komisja postanowiła zacząć od tej drugiej kwestii. O wyjaśnienie sytuacji zwróciła się do biura analiz. To przygotowało swoją opinię prawną.
Konkluzja jest jednoznaczna - B. Kamińska narusza zakaz łączenia mandatu z wykonywaniem stosunku pracy w niektórych publicznych instytucjach.

Według prawników, najistotniejszy jest status suwalskiego MDK. Okazuje się bowiem, że to placówka wychowania pozaszkolnego, pozostająca w systemie oświaty. Nie ma osobowości prawnej, jest jednostką budżetową zaliczaną do administracji samorządu terytorialnego. A według obowiązującej obecnie interpretacji, nie można jednocześnie być szefem takiej instytucji i piastować mandat. B. Kamińska powinna na początku kadencji wziąć w dotychczasowej pracy urlop bezpłatny.

Sejmowi prawnicy przyznają jednocześnie, że posłanka pytała kilka miesięcy temu, czy może funkcje łączyć. Otrzymała wówczas odpowiedź twierdzącą. Dlaczego? Bo nie podała (ale też - nikt nie sprawdził), że jej dom kultury jest placówką oświatową. Gdyby był stricte kulturalną, działająca na podstawie innych przepisów, wszystko byłoby w porządku.

- Dysponuję też innymi opiniami, które zezwalają mi na łączenie funkcji - komentuje B. Kamińska. - Poza tym w podobnej sytuacji jest jeszcze paru posłów.
Ale zdaniem J. Zielińskiego, sprawa jest oczywista, bo kto może mieć większą wiedzę w tej kwestii od sejmowych prawników.

- Kiedy na początku tej kadencji doszukano się kolizji prawnej, tyle że na podstawie innych przepisów, w odniesieniu do dwóch posłów PiS, stracili oni mandaty - przypomina.
Sprawą podczas najbliższego, zaplanowanego na środę posiedzenia ma zająć się komisja etyki poselskiej. Nie dysponuje ona jednak kompetencjami do karania kogokolwiek. Jakieś stanowisko zapewne jednak zajmie. Potem wszystko trafi do marszałka Sejmu. To od niego będzie ostatecznie zależało, jak sprawa zostanie załatwiona.

- Mam nadzieję, że to się szybko wyjaśni - dodaje posłanka Kamińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna