Przynajmniej raz, dwa dziennie, a czasem i więcej "uzbrojeni" strażacy muszą wyjeżdżać w teren, aby usunąć gniazdo. Owady najczęściej znajdują się pod sufitami garaży, obór i na strychu domów, zwłaszcza drewnianych. Strażacy zbierają osy, czy szerszenie i wywożą je do lasu. Do tej pory "wyeksmitowali" dziesięć rojów pszczół oraz 35 gniazd szerszeni. Strażacy przypominają, że ukąszenie szerszenia może mieć śmiertelne skutki i apelują do mieszkańców powiatu, aby sami nie próbowali usuwać gniazd niechcianych "gości".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?