Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sejny. Radni będą pracować za złotówkę? Nie ma mowy!

hel
Wojciech Jakubicz
Już w komisjach radni uznali, że pomysł nie zasługuje on na uwagę.

- Sejneńscy radni powinni zrezygnować z diet - uważa Piotr Kodzis, szef lokalnej fundacji „Przysiółek”. Ale jego apel skierowany do rajców został przez nich zignorowany. Działacz poskarżył się więc wojewodzie podlaskiemu, a ten nakazał samorządowcom poddać wniosek głosowaniu.

Kodzis wyliczył, że radni z tytułu diet otrzymują rocznie około 80 tys. zł. To, biorąc pod uwagę tragiczną sytuację finansową miasta, bardzo dużo pieniędzy. Dlatego działacz zasugerował, by radni pracowali społecznie lub za symboliczną złotówkę. Ale wniosek nie trafił do porządku obrad sesji. Już w komisjach radni uznali, że nie zasługuje on na uwagę. Teraz mają nakaz wojewody. Romuald Jakubowicz, przewodniczący rady zapowiada, że wniosek będzie rozpatrzony jeszcze w tym miesiącu.

To kolejna próba obniżenia diet radnym Sejn. W ub.r. burmistrz chciał wprowadzić - zamiast diet - ryczałty, co miało zmniejszyć koszty. Ale radni uznali, że do pomysłu wrócą „za jakiś czas”. Upadł też wniosek opozycyjnego radnego Piotra Maksimowicza, który chciał, by obniżyć i pensję burmistrza, i diety. Radni pozytywnie zaopiniowali tylko pierwszą część wniosku. Drugiej nie poddali głosowaniu na sesji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna