Sejny > Skandal! Wójt dostanie karę, bo wozi dzieci

Chodzi o uczniów mieszkających na terenie sejneńskiej gminy. Zgodnie z przepisami, dzieci uczące się w podstawówkach i gimnazjach mają prawo korzystać ze szkolnego autobusu. Uczniowie szkół ponadgimnazjalnych natomiast -nie. Kilka tygodni temu zarząd suwalskiego PKS-u poinformował policję oraz inspekcję transportu drogowego, że w sejneńskiej gminie prawo nie jest respektowane.

- Zaczęło się "polowanie na czarownice" - irytuje się Małkiński. - Inspektorzy kontrolują, kierowcy nie chcą zabierać dzieci, a te spóźniają się na zajęcia. Przecież to jakieś nieporozumienie.

Tym bardziej, jak podkreśla rozmówca, że z gimbusa korzystają naprawdę potrzebujący. W gronie tym był np. niepełnosprawny chłopak ze wsi Rachelany, któremu trudno jest dojść na oddalony o cztery kilometry od domu przystanek. Inny uczeń technikum dosiadał do gimnazjalistów, ponieważ pomaga matce w gospodarstwie. - Rano musi zrobić obrządek - tłumaczą gminni urzędnicy. - Autobus ma o szóstej, a gimbus półtorej godziny później i na dodatek jedzie prawie pusty. Jak można było mu odmówić?

Przepisy łamała też dziewczyna ze wsi Jenorajście, skąd do przystanku PKS trzeba iść polną drogą siedem kilometrów. - To chyba naturalne, że jeśli młodsza siostra wsiada do gimbusa, to starsza też może - dodaje Małkiński. - Nie jej wina, że przepisy kłócą się z logiką. Zresztą, niech autobusy dojeżdżają do każdej wsi i wtedy będą miały prawo upominać się o swoich pasażerów.

Za łamanie przepisów gmina może zapłacić nawet 15 tysięcy zł kary. Dodatkowo wójtowi grożą konsekwencje karne. - Prowadzimy postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - informuje Andrzej Wiźlański, oficer prasowy sejneńskiej komendy. - Chcemy ustalić, czy stawiane gminie zarzuty są prawdziwe.