Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seks nastolatków. Tych pytań boją się rodzice

Karolina Jamrór [email protected]
Tematu seksu, masturbacji i antykoncepcji rodzice unikają jak ognia. Dziecko wolą zawstydzić i postraszyć.

Jeśli będziesz uprawiać seks ze swoim chłopakiem, to nie chcę cię widzieć na oczy! I nie dostaniesz pieniędzy na studia. Tak powiedziała mi moja własna mama - żali się 20-latka, jedna z kobiet, które wzięły udział w badaniach Grupy Edukatorów Seksualnych "Ponton". - Co więcej, babcia dodała, że seks to grzech!

Wstydź się!

Wolontariusze przepytali prawie 4 tys. osób w wieku od 20 do 25 lat. Jedynie 35 proc. z nich przyznało, że rozmawiało z rodzicami o seksie. Reszta wie tyle, ile usłyszy od kolegów, wyczyta w Internecie, obejrzy w filmie porno. Eksperci przyznają, że dorośli nie chcą rozmawiać o seksie, bo wstydzą się tego tematu. - Sami często czerpali wiedzę z filmów pornograficznych - wyjaśnia socjolog Leszek Gajos.
- Mama zawsze traktowała miesiączkę, jako temat tabu.

Nigdy nie wyrzucała podpasek do kosza w domu, tylko wynosiła do śmietników miejskich. Myślę, że właśnie dlatego, kiedy zaczęłam miesiączkować, bardzo się tego wstydziłam i ukrywałam to przed rodziną. Krępowałam się nawet zmieniać w łazience podpaski - wspomina jedna z ankietowanych nastolatek.

Jeszcze większego wstydu najadła się kobieta, którą jako dziecko matka upokorzyła przed sąsiadami. - Pokazałam mojemu koledze z bloku atlas anatomiczny. Była w nim budowa kobiecego ciała, między innymi jajniki. Po godzinie mama kolegi wpadła na skargę do moich rodziców, że uczę jej syna sprośności. Za karę mama kazała mi chodzić po bloku z atlasem i wszystkim sąsiadom pokazywać jajniki!

Ktoś wsadzi ci palec!

Z raportu wynika, że zamiast tłumaczyć i uświadamiać, rodzice wolą seksem straszyć.
- Miałam 8, może 9 lat. Kiedyś po powrocie z podwórka mama zrobiła mi straszną awanturę. Nawrzeszczała na mnie, że nie mogę bawić się ze starszymi chłopakami, bo któryś wciągnie mnie do piwnicy i wsadzi mi palec między nogi. Nie wiedziałam, o co jej chodzi, ale bardzo się przestraszyłam -
zwierza się jedna z ankietowanych kobiet.

Inna wspomina przestrogi, jakie słyszała od swojego ojca: "Jak będziesz chodzić na dyskoteki, to cię zgwałcą i zrobią ci dziecko. Tylko ladacznice i kobiety nierządu interesują się chłopakami w twoim wieku". Miałam 16 lat.

Uważaj, to pułapka

W wąskiej grupie 30 procent rodziców, którzy rozmawiali z dziećmi o współżyciu, niektórzy temat seksu próbowali obrócić w żart.

- Jak oglądaliśmy jakiś film z czerwonym kółkiem, a na ekranie zaczynała się całować para, rodzice żartowali, żebym zamknęła oczy, albo zasłoniła je dłonią. Mówili: Gabrysia nie patrz! Albo śmiali się: no co oni tam robią? - opowiada Gabriela.

- Ja mogę wszystko z tatą oglądać. Nikt mi nie zasłania oczu. Ale jak na wakacjach jechałem na ognisko, to mi powiedzieli, żebym nie wrócił z pociechą. Tylko tyle.

Nastolatki przyznają, że informacji o seksie szukają u znajomych, w Internecie. Są tacy, których szkoli Ewa Drzyzga i jej "Rozmowy w Toku". - Jak jest program, z którego mogłabym się czegoś dowiedzieć, to sama mama mnie woła - opowiada 15-latka. - Pan na wychowaniu do życia w rodzinie mówił nam, że chłopcy to pułapki dla dziewczyn w naszym wieku - wtrąca jej rówieśniczka, Klaudia.

Temat lekcji: wiedza o seksie

Na zajęcia z wychowania do życia w rodzinie mogą liczyć uczniowie trzecich klas gimnazjum. Przedmiot ten jest jednak nieobowiązkowy. O tym, czy dziecko będzie chodzić na lekcję z "wiedzy o seksie", decyduje rodzic.

- Zajęcia prowadzimy u nas na zastępstwach. Staramy się poruszać wszystkie ważne tematy - mówi jeden z nauczycieli z Gimnazjum nr 2 w Rzeszowie Wojciech Jandziś. Dodaje jednak, że gdyby zajęcia miały odbywać się po lekcjach, sam nie puściłby na nie swoich córek. - Oprócz normalnych przedmiotów szkolnych, dzieci chodzą po lekcjach na angielski, basen czy do szkoły muzycznej. Dodatkowa godzina ekstra to bardzo dużo - mówi i dodaje, że nawet najlepszy nauczyciel nie uświadomi dziecka tak, jak rodzic.

Tabletki jak cukierki

- Rodzice najpierw tłumaczą sobie, że dziecko jest przecież jeszcze za małe na temat związany z seksem - tłumaczy Leszek Gajos. - A kiedy już mają do czynienia z nastolatkiem, przekonują siebie, że przecież syn czy córka i tak już wszystko wiedzą. Ten system powoduje, że nastolatki zachodzą w ciążę, dochodzi do tragedii.

Gimnazjalistka Gabriela opowiada nam historię swojej koleżanki: - Powiedziała, że kochała się ze swoim chłopakiem. Nie miała okresu przez 4 miesiące. Nie poszła do ginekologa, bo bała się, że ten powie rodzicom.

- Dziewczyny wyedukowane na forach internetowych zadają czasem takie pytania, od których włos jeży się na głowie - opowiada ginekolog Monika Dobrowolska-Kwiatek. - W Internecie wyszukują informacje o tabletkach antykoncepcyjnych. Przychodzą i podają nazwę. Nie zdają sobie sprawy, że tabletki powinien wybrać lekarz, że najpierw trzeba się przebadać.

Farmaceutki dodają: - Przychodzą 17-latki, które chcą kupić tabletki wczesnoporonne. Prezerwatywy kupują chłopcy. Są z nimi dziewczyny, ale stoją z boku, wstydzą się.

Nieletnie dziewczęta próbują uniknąć wizyty u ginekologa (w przypadku, gdy dziewczyna nie ma ukończonych 18 lat, do wypisania recepty na tabletki antykoncepcyjne potrzeba jest pisemna zgoda rodziców). - Przychodzą przed sobotnią imprezą i chcą kupić tabletki antykoncepcyjne. Tłumaczą, że ich lekarz jest na urlopie, albo nie zdążyły się umówić na wizytę. Proszę mi wydać jedno opakowanie, receptę doniosę w przyszłym tygodniu - mówi jedna z farmaceutek. I od razu zapewnia: odsyłamy je z kwitkiem.

Dzieci rodzą dzieci

Unikanie rozmów na temat antykoncepcji ma fatalne skutki.
- O antykoncepcji w ogóle z rodzicami nie rozmawiałam. Dużo później dowiedziałam się, że mama stosuje stosunek przerywany. W wieku 18 lat zaszłam w ciążę. Postanowiłam ją usunąć, to był czwarty tydzień. Dostałam tabletki, po których działy się ze mną straszne rzeczy. Przyznałam się rodzicom. Ojciec powiedział: Pieprzyłaś się, to teraz masz - wspomina jedna z uczestniczek badań.
Co roku na polskich porodówkach ląduje kilka tysięcy nastoletnich matek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna