Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sesja Rady Miasta Białystok: Spór o marsz równości. Wotum zaufania, absolutorium i studium zagospodarowania przyjęte [ZDJĘCIA]

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Prezydent Tadeusz Truskolaski ma powód do zadowolenia. Dostał wotum zaufania i absolutorium.
Prezydent Tadeusz Truskolaski ma powód do zadowolenia. Dostał wotum zaufania i absolutorium. Wojciech Wojtkielewicz
Na wtorkowej (18 czerwca) sesji rady miasta udzieliła prezydentowi wotum zaufania oraz absolutorium. Przyjęła też studium zagospodarowania przestrzennego. Nie obyło się jednak bez niespodzianek. Jak wniosek PiS o powstrzymanie marszu równości.

Spór o Marsz Równości w Białymstoku

- Sposób realizacji własnych praw nie może polegać na nachalnym, ostentacyjnym i często agresywnym narzucaniu swoich poglądów innym uczestnikom życia społecznego - czytał Henryk Dębowski z PiS.

Na początku sesji przedstawił projekt stanowiska, które chciał by przyjęła rada miasta. W sprawie sprzeciwu wobec zapowiadanego przez Stowarzyszenie Tęczowy Białystok na 20 lipca marszu równości.

Według Dębowskiego przechodnie, a bardzo często również dzieci, nie powinny być nie z własnej woli uczestnikami "gorszącego spektaklu", który jak twierdzi miał miejsce na niedawnych paradach w Warszawie i Gdańsku. Radny stwierdził, że zgoda na marsz oznacza duże prawdopodobieństwo wystąpienia "zachowań prowokacyjnych i niepożądanych, obrażających uczucia religijne mieszkańców, jak również mogących zagrażać zdrowiu ludzi oraz ich mieniu".

- Jeśli rada miasta przyjmie to stanowisko, to będzie wstyd - komentował radny niezależny Maciej Biernacki. - Środowisko LGBT nie jest w Białymstoku duże. Bardziej obawiałbym się, że na marsz przyjdą skini i zaczną rozrabiać. Nie chcę żyć w państwie, w którym jeśli coś obrazi uczucia ministra Zielińskiego, to minister sprawi, że do tego kogoś o 6 rano przyjdzie policja (to nawiązanie do głośnej sprawy tęczy nad wizerunkiem Matki Boskiej - przyp. red.).

Klub KO poprosił o chwilę przerwy po czym wszyscy oprócz Marka Tyszkiewicza wstrzymali się od głosu.

- Osobiście nie jestem zwolennikiem ideologii LGBT, co nie znaczy że chciałbym zakazywać temu środowisku marsz

- mówił w kuluarach Karol Masztalerz z KO.

Jako że wstrzymujących się od głosu było aż 13 radnych, a głosów popierających stanowisko PiS - 10, projekt został odrzucony. Rada miasta nie zabrała więc głosu na temat marszu.

Wotum zaufania dla prezydenta Białegostoku

Kolejnym punktem, który rozpalił emocje na sesji było przyjęcie wotum zaufania wobec prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. Choć wynik był łatwy do przewidzenia, nie obyło się bez humorystycznych wręcz akcentów.

Po tym, jak prezydent przedstawił raport o stanie miasta, do głosu dopuszczone zostały trzy mieszkanki, które wygłosiły peany wobec władz i dynamicznego rozwoju Białegostoku. Henryk Dębowski porównał to do scen ze słynnego "Misia", co radni KO ostro skrytykowali. Okazało się zresztą, że jedna z pań startowała do rady miasta z KO, a druga należy do młodzieżówki PO (szerzej o dyskusji w tym punkcie przeczytasz w piątek 21 czerwca w Magazynie - przyp. red.).

W zeszłym roku prezydent miał problem: Prezydent Białegostoku bez absolutorium. PiS nie zaskoczyło

Po przegłosowaniu wotum zaufania, radni przyznali prezydentowi absolutorium. Co ciekawe, czwórka radnych PiS wstrzymała się od głosu. Wśród nich był Piotr Jankowski, który w poprzedniej kadencji - jako przewodniczący komisji rewizyjnej - ostro oceniał prezydenckie sprawozdania z poszczególnych budżetów.

- Prezydent tym razem lepiej wykonał budżet, czyli zrealizował większy procent inwestycji niż w poprzednich budżetach. Mniej też mniej podróży zagranicznych

- tłumaczył nam w kuluarach.

Studium zagospodarowania przestrzennego w Białymstoku uchwalone

Radni uchwalili też studium zagospodarowania przestrzennego. Jak można było przewidzieć, PiS oburzało się, że przedstawiony na sesji projekt nie zawiera poprawek przegłosowanych przez ten klub w poprzedniej kadencji. A były to poprawki na korzyść firmy Jaz-Bud, która chce się budować na terenie dawnej fabryki Fadom przy al. Jana Pawła II i w miejscu rozebranej hali Włókniarza przy ul. Świętokrzyskiej. Urbaniści mieszkaniówki tam jednak nie przewidzieli.

Studium uderza w Jaz-Bud: Projekt studium zagospodarowania gotowy, Jaz-Bud grozi, że opuści Białystok. W poprzedniej kadencji za deweloperem ujął się PiS

Konrad Zieleniecki z PiS dopytywał, czy wojewoda - skoro nowej radzie przedstawiono projekt bez poprawek - nie uchyli przez to studium. Oburzał się też, że studium mówi też o wyznaczeniu łącznika przyrodniczego, czyli pasa zieleni w okolicach ul. Towarowej i Ryskiej. To również teren Jaz-Budu. Deweloper zbudował już tam kilka bloków i chciałby stawiać kolejne.

Większościowe KO przyjęło niemniej studium. Dyrektorka departamentu urbanistyki Agnieszka Rzosińska mówiła, że łączniki przyrodnicze są w mieście potrzebne. Według niej nie ma zagrożenia, że wojewoda uchyli uchwałę, bo wszystko jest zgodne z prawem.

Czy w tej sytuacji Jaz-Bud opuści Białystok? Sprawa nie jest jeszcze przesądzona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna