Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sfory bezpańskich psów zagrażają mieszkańcom

(azda)
sxc.hu
Strach tędy przechodzić - żali się Andrzej Cybulski. - Nieraz widziałem, jak całe stada bezpańskich psów atakowały każdego, kto tędy przechodził. Mieszkańcy, wychodząc na tę drogę, zawsze zabierają ze sobą jakiś kij do obrony.

Opinia

Opinia

Zbigniew Karwowski, burmistrz Moniek:
- Rozwiązanie problemu bezpańskich psów należy do zadań gminy. W tym celu podpisaliśmy umowę z firmą, zajmującą się odławianiem tych zwierząt. Co miesiąc z budżetu przeznaczamy na to 7 tys. zł. Do tej pory nie mamy powodu, aby skarżyć się na tę współpracę. Pozbywanie się bezpańskich psów obwarowane jest jednak przepisami, których nie możemy łamać.

Pan Andrzej na co dzień mieszka w Białymstoku, ale często jeździ do rodzinnej posiadłości w miejscowości Koleśniki koło Moniek. Właśnie w okolicach tej wsi zobaczył sfory bezpańskich psów.

Problem znany i nierozwiązany od dawna
- Ja jeszcze jakoś dam radę się obronić, ale dzieci i osoby starsze mogą być zagrożone - mówi nasz Czytelnik.

Bezpańskie psy mieszkają w pobliskich lasach, a żywią się odpadami z wysypiska śmieci. Kiedy autobus przywozi dzieci ze szkoły, ktoś dorosły musi je odbierać, ponieważ same boją się chodzić obok lasu. Jak twierdzi nasz Czytelnik, nie raz już dochodziło do pogryzień ludzi. Sfory psów zagrażają też zwierzętom hodowanym przez okolicznych mieszkańców.

- Nieraz zgłaszałem ten problem w gminie i na policji, ale ciągle nie widzę rezultatów - mówi Cybulski.

Pisaliśmy już o tym problemie, jednak ciągle nie doczekał się on rozwiązania.

- Ta sytuacja trwa już od lat i nikt z nią nic nie robi - mówi Andrzej Cybulski. - Tymczasem psów jest coraz więcej, ponieważ latem znowu się rozmnożyły. Teraz jest ich już kilkadziesiąt!

Nawet bezpańskie psy są chronione przez prawo
Nasz Czytelnik podkreśla, że w okolicy działają koła łowieckie.

- Czy myśliwi nie mogą zlikwidować tych zwierząt? - pyta.

- Problem z bezpańskimi psami występuje nie tylko w naszej gminie - tłumaczy Zbigniew Karwowski, burmistrz Moniek. - Robimy wszystko, na co zezwala prawo, aby go rozwiązać. Nie planujemy jednak odstrzeliwania psów.

Odławianiem psów w gminie Mońki zajmuje się wyspecjalizowana firma, która podpisała umowę z monieckim urzędem miasta.

Skontaktowaliśmy się z jej właścicielem.

- Gdy ktoś nam zgłasza, że w okolicy wałęsają się bezpańskie psy, reagujemy natychmiast - zapewnia Daniel Dworakowski, właściciel firmy. - Oczywiście zainteresujemy się także tym zgłoszeniem.

Poinformuj o wałęsających się zwierzętach
Pracownicy odławiający bezpańskie psy muszą jednak dokładnie wiedzieć, gdzie szukać tych zwierząt. Proszą więc o to, by osoby, które zgłaszają problem, podawały swój adres, a także - w razie potrzeby - wskazały miejsce, gdzie przebywają zwierzęta.

W monieckim urzędzie miasta problemem odławiania bezpańskich psów zajmuje się Agata Kulima, tel. 85 716 25 87.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna