Złoty medal w Pekinie i srebrny w Nagoi na dystansie 500 metrów zapewnił Natalii Maliszewskiej olimpijską kwalifikację na Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Pekinie. Tak dobre rezultaty swojej podopiecznej nie zdziwiły zbytnio trenerkę kadry Urszule Kamińską. - Nie byłam zaskoczona. Natalia już w okresie przygotowawczym, m.in. w Dreźnie prezentowała bardzo dobrą formę. W Pekinie warunki lodowe sprzyjały do osiągania dobrych wyników, konkurencja także napędzała do rywalizacji. Natalia pokazała, że jest bardzo silna. Cieszy, że uczyniła to w warunkach startowych, w silnym stresie, przy dużych obciążeniach - mówi trenerka polskiej kadry short tracka.
- Każdy bieg jechałam bardzo świadomie, wiedziałam co mam dokładnie robić i znalazłam się w finale, a finałowych biegów przecież były dwa - opowiada o startach w Azji Natalia Maliszewska, zawodniczka Łyżwiarskiego Klubu Sportowego Juvenia Białystok, ambasadorka białostockiego sportu. - W finale nie udało się pobić rekordu Polski, w ogóle finał w Pekinie był jak dla mnie wolny, ale zdobyłam w nim złoto.
- Cieszy mnie, że moje starty były bardzo silne pod względem mentalnym. Mam większą świadomość, jaką jestem zawodniczką. Na każdym treningu wykonuję ogrom pracy i chcę się pokazać z jak najlepszej strony. Przez ostatnie dwa lata, w okresie pandemii, gdy tych startów było mniej, pracowałam nad każdym elementem, nawet najmniejszym, ale mającym istotne znaczenie już podczas samego startu - mówi Natalia Maliszewska.
- Program jaki wykonujemy działa, a potwierdzają to wyniki Natalii. W short tracku ważne jest utrzymanie stałej formy, bez dużych wahań. Na pewno już w treningach nie będzie tak wielkich obciążeń jak w okresie letnim, ale musi utrzymać formę na wysokim poziomie. Każdy dobry start w Pucharze Świata utwierdza o swojej sile sportowca, a Natalia obecnie ma najlepszy start i bieg na pierwszym okrążeniu ze wszystkich zawodniczek - mówi Urszula Kamińska.
Natalii Maliszewskiej sił do startów, do wygrywania dają także fani i kibice. - Ta cała rzesza fanów, która mi kibicuje jest niesamowita i daje ogromnego powera. Mam nadzieję, że będą dmuchać mi w plecy, tak jak ja kiedyś Małyszowi i pofrunę tam i zdobędę to o czym tak marzę - mówi Natalia myśląc już o olimoijskim starcie. "Dawaj kurczak, jesteś super, możesz to zrobić" - te wszystkie wpisy na mediach społecznościowych dają mi ogromne wsparcie, czuję ich moc i za nie pięknie dziekuję i proszę o więcej - mówi z uśmiechem Natalia Maliszewska, który następny start w Pucharze Świata ma zaplanowany w Debreczynie.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?