- Nie lubię odpowiadać na pytania o to czy nie ma kontuzji, bo tak zawsze można coś złego wywołać - żartuje trener Dariusz Luks. - Mamy tu wszystko czego nam trzeba, zobaczymy jakie będą efekty tej pracy.
Białostoczanki do domu wracają w sobotę. W piątek nasi trenerzy planowali sparing z MKS-em Dąbrowa Górnicza, ale w momencie oddania materiałów do druku nie mogliśmy Państwu ze stuprocentową pewnością napisać czy to spotkanie się odbędzie. Po powrocie siatkarki otrzymają wolną niedzielę, a we wtorek już wyjadą do Bydgoszczy na pierwsze spotkanie barażowe.
Nasz rywal, Centrostal, w weekend bierze udział w finałowym turnieju Pucharu Polski. Od piątku w Poznaniu rywalizuje osiem ekip. Trofeum bronią Winiary Kalisz.
Bydgoszczanki w pierwszej rundzie trafiły na Muszyniankę i nawet sam trener Maciej Kosmol nie za bardzo wierzy w sukces swojej ekipy. - Z Muszynianką przegraliśmy dwa mecze w lidze i na pewno nie jesteśmy też faworytem w pucharze. Nie ukrywam też, że w tym sezonie czekają nas jednak ważniejsze spotkania - stwierdził znacząco najmłodszy szkoleniowiec LSK.
Na zwycięzcę czeka premia - 100 tysięcy złotych. Organizatorzy przewidzieli również nagrody indywidualne dla najlepszych zawodniczek - MVP turnieju otrzyma 5 tysięcy zł. Zdobywca pucharu ma zagwarantowany udział w Lidze Mistrzyń.
Skład ćwierćfinałów: Aluprof Bielsko-Biała - AZS AWF Poznań (13.00), Stal Mielec - Winiary Bakalland Kalisz (15.30), Farmutil Piła - Energa Gedania Gdańsk (18.00), Centrostal Bydgoszcz - Muszynianka Fakro Muszyna (20.30).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?