Siatkarze Ślepska Malow Suwałki zagrają w Zawierciu

W Suwałkach jeszcze nie opadły emocje po sobotniej wygranej w nowej hali z AZS Olsztyn, a przed siatkarzami Ślepska Malow już dziś kolejne spotkanie.

– Wygrana z Olsztynem to był fajny czas , ale trzeba o tym szybko zapomnieć, bo przed nami kolejne trudne mecze – mówi Andrzej Kowal, trener Ślepska Malow. – Kto za długo rozpamiętuje rozegrane spotkania może mieć kłopoty. Trzeba skupiać się na najbliższych spotkaniach.

W ciągu czterech dni siatkarze suwalskiej drużyny rozegrają dwa mecze, a jeszcze do tego dochodzi długa podróż do Zawiercia. Czy to odbije się na formie fizycznej zawodników.

– Mamy już drugi miesiąc rozgrywek i może niektórzy zawodnicy mogą odczuwać lekkie zmęczenie, ale to nie powinno mieć wpływu na naszą postawę – przyznaje Kowal. – Moim zdaniem dopiero w grudniu niektóre drużyny już mocniej poczują trudy sezonu. Oczywiście w lepszej sytuacji będą kluby, które dysponują szerszą ławką rezerwowych.

Przeczytaj także:Otwarcie marzeń. Trzy punkty Ślepska Malow w nowej hali

Wydaje się, że między innymi szerokim składem dysponuje właśnie drużyna z Zawiercia.
– W porównaniu do poprzedniego sezonu skład za bardzo u nich się nie zmienił – opowiada Kowal. – Nadal o sile drużyny stanowią Michał Masny, Grzegorz Bociek, Mateusz Malinowski, Marcin Waliński, czy Alexandre Ferreira. Ale co trzeba zauważyć, to uzupełnili drużynę o innych dobrych siatkarzy jak Wojciech Ferens, Patryk Czarnowski, Nikołaj Penczew. Także mają teraz wartościowych zmienników i to jest ich siła.

Z drużyną z Zawiercia Ślepsk Malow miał okazję mierzyć się jeszcze na poziomie I ligi w sezonie 2016/17. Suwalczanie przegrali w finale play–off, a zawierciański klub po wygraniu baraży z AZS Częstochowa zameldował się w PlusLidze. W debiutanckim sezonie w PlusLidze Aluron Virtu zajął dziewiąte miejsce, a na koniec kolejnego sezonu zasadniczego uplasował się na czwartym miejscu, a w półfinale play–off przegrał z ZAKS–ą Kędzierzyn-Koźle. W meczu o trzecie miejsce uległ Jastrzębskiemu Węglowi.

W obecnych rozgrywkach wtorkowy rywal Ślepska pokonał już trójkę drużyn z dołu tabeli: Cuprum (dwa razy), Visłę i Będzin, ale także w swojej hali odprawił 3:1 AZS Olsztyn i urwał punkt Vervie Warszawa.

– Nie ma co porównywać Zawiercia z jakimś innym zespołem z którym już graliśmy – twierdzi Kowal. – Każda drużyna jest inna. Zawiercie jest mocne w swojej specyficznej niewielkiej hali, ale my do niedawna także na takiej trenowaliśmy.
Mecz w Zawierciu rozpocznie się o godzinie 17.30, transmisję przeprowadzi Polsat Sport.

Program 7. kolejki
Wtorek, 26.11: Aluron Virtu Zawiercie – Ślepsk Suwałki (godz. 17.30)
Środa, 27. 11: Czarni Radom – Jastrzębski Węgiel, Resovia Rzeszów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Skra Bełchatów – Verva Warszawa, GKS Katowice – MKS Będzin, Trefl Gdańsk – BKS Visła Bydgoszcz, AZS Olsztyn – Cuprum Lubin.

Tabela PlusLigi
1. Verva Warszawa 7 19 21:6
2. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 7 19 20:5
3. Jastrzębski Węgiel 9 17 18:11
4. Skra Bełchatów 7 15 17:10
5. Aluron Virtu Zawiercie 8 15 18:14
6. Indykpol AZS Olsztyn 7 13 17:12
7. Czarni Radom 8 12 15:16
8. Trefl Gdańsk 6 11 14:9
9. GKS Katowice 7 8 15:19
10. Asseco Resovia Rzeszów 7 7 10:16
11. Ślepsk Malow Suwałki 5 6 8:11
12. Cuprum Lubin 8 5 10:22
13. Visła Bydgoszcz 8 3 7:24
14. MKS Będzin 6 0 3:18