- Rywalki były co prawda osłabione kadrowo, ale cieszę się, że dziewczyny sprostały zadaniu - mówi trener naszego beniaminka Sebastian Grzegorek.
Pierwszy mecz rozpoczął się od bardzo dobrej postawy białostoczanek, które odrzuciły rywalki od siatki zagrywką i szybko powiększały przewagę aż do stanu 17:10.
- I wtedy przytrafiło się to, czego chcieliśmy uniknąć, czyli przestój. Zamiast spokojnie doprowadzić seta do końca, to przeciwniczki doszły nas na 17:18 i zrobiło się nerwowo - relacjonuje trener Grzegorek.
Na szczęście końcówka należała do przyjezdnych, które zwyciężyły do 22. Pozostałe partie były wyrównane na początku, ale potem nasza drużyna wypracowywała sobie przewagę i w miarę bezpiecznie wygrała 3:0.
W niedzielę padł identyczny wynik, a siatkarki z Podlasia kontrolowały wydarzenia i zwyciężyły zasłużenie.
- Jest dobrze, ale to jeszcze nie koniec i kropkę nad i musimy postawić w Białymstoku, bo do utrzymania się potrzebujemy trzech zwycięstw - zaznacza trener białostockiego zespołu.
WYNIKI PLAY OUT
AZS AWF Warszawa - BAS Kombinat Budowlany Białystok 0:3 (22:25, 22:25, 19:25).
AZS AWF Warszawa - BAS Kombinat Budowlany Białystok 0:3 (20:25, 19:25, 16:25).
BAS KB Białystok: Woźniak, Manczak, Osadczuk, Sokolińska, Niedźwiecka, Gronostajska, Michalewicz (libero) oraz Gorzka, Rafalska, Pisarczyk, Iber, Lichodziejewska (l).
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?