Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkówka. BAS Białystok apeluje o pomoc finansową

Adam Muśko
Siatkarze BAS Białystok mogą znowu zagrać w II lidze
Siatkarze BAS Białystok mogą znowu zagrać w II lidze Wojciech Wojtkielewicz
Białostocki klub BAS zwrócił się do kibiców i miłośników siatkówki o wsparcie finansowe. - Jeżeli przetrwamy najbliższy rok to będziemy mieli szansę znowu walczyć o awans do I ligi - mówi Eugeniusz Iwaniuk, trener BAS.

BAS już w tym sezonie był na dobrej drodze do awansu. Drużyna była zdecydowanie najlepsza w swojej grupie II ligi i należała do faworytów play-off. Pandemia koronawirusa przerwała rozgrywki, ale w Polskim Związku Piłki Siatkowej postanowiono, że najlepsi będę mogli starać się o miejsce w I lidze. Warunkiem było przejście audytu. Niestety temat upadł gdy prezydent Białegostoku Tedeusz Truskolaski zapowiedział ograniczenie dotacji na sport.

Przeczytaj także:Czy będą rozgrywki ligowe? Dramat w białostockich klubach

- Bez wsparcia miasta nie mieliśmy szans przejścia pomyślnie tego audytu - przyznaje Eugeniusz Iwaniuk, trener BAS. - W tej sytuacji miejsce w I lidze dostanie najprawdopodobniej Avia Świdnik, która już ma obiecaną pomoc z miasta.

Pierwszej ligi nie będzie, ale w BAS starają się o finanse, aby wystartować w nowym sezonie znowu w II lidze.

- Zawodnicy cały czas deklarują, że chcą zostać w Białymstoku - opowiada Iwaniuk. - Także jeżeli będą pieniądze to drużyna nie rozsypie się. Dlatego też zarządziliśmy zbiórkę na stronie zrzutka.pl. Zachęcamy do wpłaty wszystkich, którym zależy na męskiej siatkówce w Białymstoku.

Zbiórka trwa od czwartkowego wieczora. W piątek rano było już blisko dwa tysiące złotych.

- Minimalna kwota jaką potrzebujemy to 160 tysięcy złotych na sezon - opowiada Iwaniuk. - Przede wszystkim są to tak zwane koszty stałe, czyli organizacja wyjazdów, spotkań u siebie, opłacenie wynajmu hali, sędziów. Przy takim budżecie graliby u nas przede wszystkim zawodnicy pochodzący z Białegostoku lub w jakiś sposób związani z naszym miastem, czyli uczniowie, studenci. Jeżeli udałoby się zebrać około 200 tysięcy złotych to będziemy w stanie zatrzymać siatkarzy bardziej doświadczonych, ogranych. Czas ucieka i jeżeli tych pieniędzy nie będzie to oni będą szukać innych klubów. Już teraz niestety mogę powiedzieć, że nie uda nam się zatrzymać naszego zdolnego wychowanka Kajetana Tokajuka, który ma propozycje z pierwszoligowych klubów z Krakowa i Częstochowy. Jeżeli przetrwamy najbliższy rok to będziemy mieli szansę znowu walczyć o awans do I ligi.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna