Jest to najwyższe rangą izraelskie odznaczenie cywilne nadawane nie-Żydom. Medal przyznaje Instytut Yad Vas-hem w Jerozolimie osobom i rodzinom, które z narażeniem własnego życia i swoich bliskich ratowały Żydów podczas II wojny światowej. Niezwykła uroczystość wręczenia medalu miała miejsce w miniony wtorek w dawnej synagodze w Siemiatyczach. Małżeństwo Kryńskich, niestety, nie doczekało tej chwili. Medal odebrała ich wnuczka, Zdzisława Chlebowska.
Chana Broder-Lisogurski opowiadała jak uciekła z siemiatyckiego getta i trafiła do Bronisławy i Konstantego Kryńskich. A także o tym, że mimo upływu lat wciąż pamięta o tej rodzinie z Podlasia. Udzielenie schronienia Żydówce wymagało bowiem od nich niezwykłego bohaterstwa. W przeciwieństwie do innych okupowanych przez Niemców krajów, w Polsce groziła za to kara śmierci. Co ważne, Kryńscy narażali nie tylko siebie, ale też swoje dzieci - Krystynę i Henryka. Konstanty został pobity - żądano od niego wydania uciekinierów. Kryńscy nie zrobili tego po rozmowie z proboszczem parafii w Ostrożanach. Dodał on im otuchy i utwierdził w przekonaniu, że postępują właściwie. Proboszcz zawsze zachęcał parafian, by pomagali innym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?