Siemiatycze. Zgłosił interwencję. Był tak pijany, że zapomniał, że jest poszukiwany. Trafił do aresztu, gdzie odsiedzi zaległy wyrok

Zdarzenie miało miejsce w 13 czerwca, po południu. Siemiatyccy policjanci interweniowali w jednym z mieszkań w mieście. Zgłaszający wezwał policjantów, bo jak twierdził miał problem z awanturującą się konkubiną.

Czytaj też: Suwałki. Złodziej schował się pod runem leśnym. Okazało się, że był poszukiwany

Okazało się, że 30-latek miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie i nie potrafił powiedzieć, dlaczego wezwał policję.

- Pod wpływem emocji zapomniał również, że jest osobą poszukiwaną. Z policyjnych systemów wynikało, że Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim poszukuje go za pobicie - informuje st. sierż. Kamil Jaroć z KPP Siemiatycze.

Zobacz także: Łomża. Przyszedł do komendy policji po radę. Okazało się, że jest poszukiwany

Mieszkaniec Siemiatycz miał do odbycia karę 5 miesięcy pozbawienia wolności.

Policjanci zatrzymali poszukiwanego, który trafił do aresztu śledczego, gdzie odbywa zasądzoną karę.