Silny wiatr w Podlaskiem łamał drzewa jak zapałki. Strażacy wyjeżdżali do usuwania skutków wichury prawie 300 razy

To nie była spokojna noc dla strażaków z woj. podlaskiego. Silny wiatr, jaki w niedzielę po południu pojawił się w naszym regionie powodował wiele spustoszeń. Strażacy z Podlaskiego tylko do godziny 6 rano mieli 287 interwencji, związanych z usuwaniem skutków wichury.

Interwencje były praktycznie w całym województwie, najwięcej w powiatach suwalskim, augustowskim i białostockim, ale ogólnie to działo się dużo w całym regionie. Większość związanych było z usuwaniem drzew na drogach. Na szczęście nie było osób poszkodowanych - informuje dyżurny Stanowiska Kierowania, Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.

Interwencje dotyczyły połamanych drzew, ale też m.in. zerwanych linii energetycznych, czy wypompowania wody w tunelu w Baciutach. W Klepaczach w pow. białostockim drzewo niebezpiecznie przechyliło się na dom mieszkalny. W poniedziałek porywy wiatru będą słabnąć, ale do południa silny wiatr może być jeszcze odczuwalny.

W dzień zachmurzenie umiarkowane i duże. Możliwe słabe przelotne opady deszczu. Temperatura maksymalna od 19°C na północy do 23°C w centrum i na południu. Wiatr umiarkowany, okresami dość silny, w porywach do 75 km/h, północno-zachodni i zachodni.