Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sitawka to wieś, która muralami na stodołach stoi. W tym roku powstaną kolejne prace

Martyna Tochwin
Martyna Tochwin
W tej malutkiej wsi powstają kolejne drewnale. W sumie, w tym roku ma ich tam powstać kilkanaście. Pierwsze drewnale powstały w Sitawce w ubiegłym roku. Wielkoformatowe malunki na podstawie starych zdjęć zrobiły tak dużą furrorę, że w tym roku pomysłodawca czyli Koło Gospodyń Wiejskich, postanowiło kontynuować temat.

Jestem szczęśliwa, że moja stodoła może przysłużyć się w tak wspaniałym celu. To piękny pomysł naszych młodych mieszkańców, który wyróżnia nas na tle innych wsi. Ludzie tutaj przyjeżdżają specjalnie po to, żeby sobie zdjęcie zrobić na tle tych drewnali. Odkąd one u nas są, to ruch jest dużo większy. Wszyscy się zatrzymują, oglądają. Aż serce rośnie – mówi Teresa Matys, mieszkanka wsi Sitawka w gminie Janów.

To właśnie jej stodoła posłużyła jako płótno artyście. Na starych deskach drewnianwego budynku rok temu powstał pierwszy drewnal. Przedstawia cztery siedzące na ławeczce osoby. Wśród nich są rodzice pani Teresy.

Za nimi poszły kolejne, także w innych miejscach wsi. Ale to właśnie stodoła pani Jadwigi ma szansę stać się najdłuższym drewnalem wykonanym przez malarza z Sanoka, Arkadiusza Andrejkowa. Docelowo ma się na niej znaleźć kilka drewnali.

– Jeśli ta ściana cała zostanie zapełniona muralami to będzie najdłuższa moja realizacja. Powstaje z tego coś naprawdę wyjątkowego, do tego stopnia, że ludzie z mojego rejonu są wręcz zazdrośni. Bo takie drewnale były charakterystyczne dla naszego terenu, a tutaj powstaje taki unikat – przyznaje Arkadiusz Andrejkow.

Drewnale w Sitawce maluje na zlecenie miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich. Murale tworzone na ścianach drewnianych stodół mają być bowiem wizytówką malutkiej wsi.

– Pomysł, aby utworzyć w Sitawce wieś tematyczną kiełkował w mojej głowie od dawna. Wszyscy szukaliśmy różnych pomysłów, ale na próżno. Nie mamy bowiem ani produktów regionalnych, ani wyjątkowej historii, ani nie charakteryzujemy się jakimiś wyjątkowymi walorami przyrodniczymi. Poszliśmy więc w kierunku takim, że sami wrzucimy coś, z czego taka wioska tematyczna wyrośnie – mówi Izabela Gwiazdowska, która Koło prowadzi razem ze swoim mężem Damianem Bakunem.

W Sitawce jest już pięć drewnali. Ale to dopiero początek, bo docelowo ma być ich kilkanaście. Taki rozmach jest możliwy dzięki wsparciu finansowemu różnych szczebli samorządu. Inicjatywę Koła Gospodyń Wiejskich wspiera nie tylko wójt gminy Jerzy Pogorzelski, ale też władze województwa podlaskiego.

Podczas czwartkowego spaceru szlakiem drewnali, w którym wzięli udział m.in. członek zarządu województwa Wiesława Burnos i poseł Kazimierz Gwiazdowski, padły deklaracje o finansowym wsparciu.

– Takie przedsięwzięcia zawsze będą wspierane, bo zawierają głęboki sens. Po prostu chronią od zapomnienia to, co prawdopodobnie w szufladach, gdzieś by zostało wyrzucone – podkreślała Wiesława Burnos.

Drewnale bowiem powstają na podstawie fotografii mieszkańców Sitawki. Przedstawiają ludzi, którzy kiedyś żyli i pracowali w tej wsi.

– Teraz te zdjęcia odżywają na nowo. Dzięki nim ludzie opowiadają jakieś dawne historie, opowieści. To wszystko sprawia, że nasza wieś zaczyna tętnić pełnią życia – nie ma wątpliwości Damian Bakun, szef KGW Sitawka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sokolka.naszemiasto.pl Nasze Miasto