Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skandaliczne warunki w szpitalu. Dzieci trzesą się z zimna

Helena Wysocka, (zuk) [email protected]
Od kilku dni Michał skarży się, że jest mu zimno – mówi Mariola Jarmołowicz, matka chorego chłopca. – Zresztą, mnie też, jak posiedzę kilka godzin przy łóżku, kostnieją ręce. Ogrzewanie powinno być włączane, przynajmniej na noc.
Od kilku dni Michał skarży się, że jest mu zimno – mówi Mariola Jarmołowicz, matka chorego chłopca. – Zresztą, mnie też, jak posiedzę kilka godzin przy łóżku, kostnieją ręce. Ogrzewanie powinno być włączane, przynajmniej na noc.
W nocy jest najgorzej.

Pacjenci suwalskiego szpitala trzęsą się z zimna. - Najgorsze są noce. Muszę przynosić z domu koce, aby dziecko nie zamarzło - żali się Mariola Jarmołowicz, matka chorego siedmiolatka.
Grzegorz Gałązka, dyrektor placówki uważa, że na ogrzewanie jest za wcześnie.

- W kalendarzu jeszcze lato - przypomina. - Nie widzimy potrzeby, by włączać instalację. Zresztą, wcześniej trzeba dokonać jej przeglądu.

Remont jest za późno

Od kilku dni Czytelnicy proszą nas o interwencję. Twierdzą, że po południu w szpitalnych salach temperatura spada do kilkunastu stopni.

- Wystarczy posiedzieć pół godziny przy łóżku, aby zmarznąć na kość - mówi Aneta Kamińska, która codziennie odwiedza chorą babcię. - Zaniosłam już staruszce skarpety, koc, a ona wciąż się skarży, że jest zimno.

Ludzie twierdzą, że prosili o pomoc szpitalny personel.
- Wszyscy wzruszają ramionami i mówią, że też marzną - dodaje Kamińska. - Podobno szpital ma
problemy finansowe i musi oszczędzać.

Jeden z pracowników szpitala wyjaśnia, że problem nie polega na braku pieniędzy.
- Na oddziale chirurgicznym rozpoczął się remont - przypomina rozmówca (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). - Robotnicy zdemontowali grzejniki i póki nie "zaślepią" rur nie można włączyć ogrzewania. A to kwestia kilku dni. Byłoby zupełnie inaczej, gdyby remont rozpoczął się latem, tak jak wcześniej planowano.

Dyrektor Gałązka przekonuje, że inwestycja nie ma nic wspólnego z ogrzewaniem.
- Jest jeszcze ciepło i dlatego nie włączamy grzejników - twierdzi.

Lokatorzy się grzeją

Karol Wandzioch z suwalskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej informuje, że ogrzewanie jest już włączone w wielu blokach.

Ciepło kupują np. wspólnoty mieszkaniowe, a także dwie spółdzielnie - młodzieżowa i międzyzakładowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna