Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skatował 38-latka, bo ten ukradł jego konkubinie 4 złote

(ika)
Krzysztof J. stanie przed sądem.

Niewielki łup, ale kara wysoka. 29-letni mieszkaniec Czarnej Białostockiej odpowie za pobicie znajomego, którego skatował, gdyż ten ukradł jego konkubinie... 4 złote. Skatowany 38-latek w stanie ciężkim trafił do szpitala z wstrząsem krwotocznym i pękniętą wątrobą.

Jego oprawcę - Krzysztofa J. - białostocka prokuratura oskarżyła właśnie o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu za to 10 lat więzienia. Ale sąd może wymierzyć wyższą karę, gdyż Krzysztof J. to karany wcześniej recydywista. Sprawa trafi na wokandę Sądu Rejonowego w Białymstoku.

Razem z Krzysztofem J. na ławie oskarżonych zasiądzie jego konkubina - Ewelina K. 28-latce śledczy postawili zarzut zastraszania świadków.

Tragiczne wydarzenia miały miejsce pod koniec maja tego roku. Oskarżeni zamieszkiwali wspólnie w barakach przy ul. Wrzosowej w Czarnej Białostockiej. Jak ustaliła prokuratura, Krzysztof J. wziął od swojej partnerki 10 zł, za które zamierzał kupić 2 piwa. Zostały mu 4 zł reszty, które, jak twierdzi, położył na portfelu Eweliny. W międzyczasie parę odwiedził znajomy Józef, który w pewnej chwili uciekł. Ewelina K. zauważyła brak 4 zł. Podejrzenie padło na ukochanego. Wygoniła J. z domu, twierdząc, że "nie ma zamiaru mieszkać pod jednym dachem ze złodziejem".

Krzysztof J. domyślił się, że za tajemniczym zniknięciem 4 zł może stać Józef. Dogonił go i brutalnie pobił. Jego konkubina miała potem nachodzić sąsiadów i krzyczeć, że zrobi im krzywdę, jeśli powiedzą coś złego na temat jej chłopaka. Ewelinie K. grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Sąd zastosował wobec kobiety dozór kuratora. Krzysztof J. na 3 miesiące trafił do aresztu.

Imię pokrzywdzonego zmieniliśmy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna