Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Choroszcz, Łapy: Skażona woda. Władze nie chciały informować ludzi

Julita Januszkiewicz
Władze Choroszczy i Łap nie chciały informować mieszkańców, że woda jest skażona
Władze Choroszczy i Łap nie chciały informować mieszkańców, że woda jest skażona sxc.hu
Na stronie gminy Choroszcz nie ma żadnego komunikatu. Z kolei urzędnicy z Łap udawali, że nic się nie stało. Ale sprawa wyszła na jaw.

Pod koniec sierpnia w próbkach wody z Łap wykryto mikroorganizmy. - To znaczy, że jest ona zanieczyszczona - wyjaśnia Andrzej Jarosz, rzecznik podlaskiego Sanepidu - Przed spożyciem wodę trzeba gotować, a gmina powinna poinformować mieszkańców o pogorszeniu jakości wody.

- Nigdzie takich ogłoszeń nie ma. Chcą ludzi wykończyć - oburza się Irena Sworobowicz mieszkanka Łap.

- O skażonej wodzie dowiedziałem się z gazet - dodaje Janusz Rainko, dyrektor łapskiego szpitala.

Sprawa wyszła na jaw we wtorek, gdy na stronie "Kuriera Porannego" ukazał się tekst, że w łapskiej wodzie są bakterie. W odpowiedzi na gminnym portalu pojawiło się oświadczenie. Marian Olechnowicz rzecznik magistratu stwierdził, że lokalne media podały błędną informację. Zapewnił, że woda spełnia wszystkie normy jakości i może być spożywana.

Dodał, że z ujęcia, które badali inspektorzy woda nie trafia do domów i mieszkań. Pokreślił też, że po medialnych doniesieniach “wielu mieszkańców dzwoniło i była awantura".

Oświadczenie to znajdowała się na gminnej witrynie do południa w środę. Około godz. 13 urzędnicy dostrzegli problem. Tym razem napisali, że w północnej części Łap wodę trzeba przegotowywać.
Z kolei, na stronie gminy Choroszcz w ogóle nie pojawiła się informacja, że wodzie w Kolonii Porosły są bakterie coli. - Nie dostałem takiego polecenia. Nie chcieliśmy spowodować paniki - tłumaczy się Andrzej Winnicki, rzecznik urzędu.

O skażonej wodzie ludzie dowiadywali się, jak mówili pocztą pantoflową oraz z mediów. - O bakterii coli zostałem poinformowany w piątek, w prywatnej rozmowie. Od razu powiesiłem na wsi ogłoszenia. Niepoważnym jest trzymane tego w tajemnicy - denerwuje się Dariusz Koda, sołtys wsi Kolonia Porosły.

Mieszkańcy bloków przy ul. Słowackiego w Choroszczy, o potrzebie gotowania wody wiedzieli, ale ci z ul. Branickiego już nie. A rozmawialiśmy z nimi w środę po godz. 14.

Ten artykuł powstał dzięki internaucie. Informacje, zdjęcia lub wideo, którymi chciałbyś się podzielić, wyślij na maila [email protected].

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny