Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skierowanie tylko od specjalisty

Paulina Bronowicz [email protected]
Spec. chorób zakaźnych Zofia Skorupska z łomżyńskiego szpitala wkrótce będzie miała więcej pracy, bo tylko lekarze ze specjalizacją będą mogli zlecać pacjentom specjalistyczne badania
Spec. chorób zakaźnych Zofia Skorupska z łomżyńskiego szpitala wkrótce będzie miała więcej pracy, bo tylko lekarze ze specjalizacją będą mogli zlecać pacjentom specjalistyczne badania P. Bronowicz
Łomża: Od stycznia droga pacjenta do badania diagnostycznego będzie dłuższa

Lekarze rodzinni od stycznia 2010 r. nie będą już mogli wystawiać skierowań na specjalistyczne badania diagnostyczne. Już za parę dni każde badanie USG (poza jamą brzuszną), tomografia czy rezonans będą wymagać skierowania wystawionego przez lekarza specjalistę.
Choć Adam Dębski, rzecznik podlaskiego oddziału NFZ, zapewnia, że zmiany będą nieodczuwalne dla pacjentów, to już teraz wielu łomżyniaków boi się, że dostęp do lekarzy będzie jeszcze trudniejszy.
Lekarze są podzieleni
Uprawnienia do wysyłania pacjentów na specjalistyczną diagnostykę lekarze rodzinni uzyskali na początku 2008 r. Od tamtej pory mogli kierować pacjentów nie tylko na EKG czy morfologię, ale także zlecać przekrojowe, choć kosztowne badania, takie jak tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny. Uprawnienia te stracą 1 stycznia 2010 r., choć skierowania wystawione przez nich przed tym terminem będą honorowane do końca miesiąca.
- Chorzy z poważnymi dolegliwościami powinni być leczeni przez specjalistów. Dlatego, moim zdaniem, to logiczna zmiana. Specjaliści powinni decydować o zleconych badaniach, a potem je oceniać - uważa jedna z lekarek przyjmujących w przychodni "Remedium" w Łomży.
Część medyków z miejskich przychodni ma jednak inne zdanie.
- Prawda jak zawsze leży pośrodku. Lekarz rodzinny na leczenie jednego pacjenta ma 70 zł na rok, podczas gdy poradnia specjalistyczna taką kwotę dostaje za jedno przyjęcie. Dlatego lekarze i tak wysyłali pacjentów do specjalistów, bo inaczej utonęliby w kosztach. Z drugiej strony mam grupę pacjentów, którymi wolę zajmować się samodzielnie. Mają do mnie zaufanie. Wysyłam ich nawet na drogie badania, ale dzięki nim dokładnie wiem, jak leczyć - opowiada jeden z lekarzy rodzinnych przyjmujących w Łomży.
Kolejki będą dłuższe?
Łomżyniakom zmiany się nie podobają. Mieszkańcy miasta uważają, że Narodowy Fundusz Zdrowia po raz kolejny chce oszczędzać na zdrowiu najbiedniejszych.
- Mam chore serce. Ale to nie kardiolog, a moja lekarz rodzinna umiała tak dobrać lekarstwa, że prawie nie odczuwam dolegliwości. Poza tym, numerki do poradni kończą się o godz. 8 rano, a lekarz przyjmuje po 10-15 osób. Jeśli od stycznia w kolejce staną jeszcze osoby czekające tylko na skierowanie, będzie tragedia - bulwersuje się Tomasz Kamieński z Łomży.
Adam Dębski uspokaja jednak, że dłuższe kolejki łomżyniakom nie grożą - głównie dlatego, że rodzinni i tak stosunkowo rzadko korzystali z możliwości wystawiania specjalistycznych skierowań.
Na pocieszenie, w nowym roku NFZ zostawił lekarzom uprawnienia do kierowania chorych na gastroskopię i kolonoskopię. s

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna