Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Składowisko nie przyjmuje śmieci. Zostało zamknięte

Dorota Biziuk [email protected]
Na pytania dziennikarzy odpowiadali: Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki (drugi z lewej) i prezes Wiesław Szwaczko (trzeci z lewej)
Na pytania dziennikarzy odpowiadali: Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki (drugi z lewej) i prezes Wiesław Szwaczko (trzeci z lewej)
Ma kosztować 27 mln zł. Jego budowa potrwa rok. Chodzi o nowoczesny zakład przetwarzania odpadów w Karczach koło Sokółki.

Ponad tydzień temu składowisko odpadów w Karczach zostało zamknięte. Teraz śmieci (także te z gminy Sokółka) trafiają do zakładu w Studziankach, gdzie są poddawane procesowi odzysku.

- Nie było żadnego ekonomicznego uzasadnienia, żeby śmieci dalej były przewożone do Karcz, skoro później i tak musielibyśmy przetransportować je do Studzianek - powiedział Wiesław Szwaczko, prezes zarządu ZZO Euro - Sokółka podczas piątkowej konferencji prasowej. Odbyła się ona w sokólskim magistracie. Na pytania dziennikarzy odpowiadał również Stanisław Małachwiej, burmistrz Sokółki.

Składowisko odpadów w Karczach zostało zamknięte w lutym 2010 roku. Od tamtej pory śmieci były tam magazynowane.

- Nadszedł czas, kiedy musimy zająć się odzyskiem tych odpadów - podkreślił prezes Szwaczko.
- Próbujemy rozwiązać sytuację, która jest - dodał burmistrz Stanisław Małachwiej.

Do Karcz trafiło w sumie prawie 230 tys. ton śmieci. Proces ich wywożenia do Studzianek ruszył w czerwcu br. - Mamy trzy lata na poddanie tych odpadów procesowi odzysku - powiedział Wiesław Szwaczko.
Uczestnicy konferencji usłyszeli, że MPO Sokółka zdaje śmieci do zakładu w Studziankach po preferencyjnej cenie - 125 zł za tonę.

Inni płacą 190 zł za tonę. - Jeżeli sokólskie MPO straszy mieszkańców ewentualnym podniesieniem ceny za odbiór śmieci, bo wzrosły koszty transportu (do Karcz z Sokółki jest 5 km, a do Studzianek - 30 km - przyp. red.), to niech zdaje sobie sprawę, że mieszkańcy mogą wybrać inną firmę wykonującą tę usługę - powiedział burmistrz.

Dziennikarze chcieli wiedzieć, jakie korzyści miała dotychczas gmina z faktu istnienia składowiska w Karczach. - Z tego tytułu wpłynęły do naszego budżetu ok. 2 mln zł - wyjaśnił burmistrz Małachwiej.
Obecnie na zamkniętym składowisku trwają prace związane z budową nowoczesnego zakładu przetwarzania odpadów. Inwestycja będzie finansowana z funduszy zewnętrznych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna