Dotarł do nas list z prośbą o interwencję w sprawie mostu łączącego wsie Załuki i Podzałuki. Drewniany mostek został zdemontowany, a na jego miejscu pojawiła się kładka dla pieszych. Mieszkańcy Podzałuk muszą teraz jeździć ponad 3 km naokoło, kiepskiej jakości drogą.
Stary, drewniany most groził katastrofą
- Tak naprawdę to pół metra więcej i można by przejechać samochodem osobowym - pokazuje kładkę Aleksander Czepiel, budujący domek w Podzałukach - Tamten most był trochę podniszczony, ale ta kładka w niczym nie pomaga.
- To co tam stało trudno było nazwać mostem - tłumaczy decyzję o likwidacji wójt gminy Gródek Wiesław Kulesza - To była konstrukcja, bez ewidencji, bez projektu, powstała prawdopodobnie na skutek czynu społecznego.
- Cała sytuacja wynikła, kiedy dokonywaliśmy kontroli mostów zewidencjonowanych - dodaje wójt. - Przy okazji biegły z Inspektoratu Budowlanego dokonał oględzin mostu łączącego Załuki i Podzałuki. Z tych oględzin wynikło, że most "stwarza zagrożenie katastrofy budowlanej" i wtedy zdecydowaliśmy się na rozbiórkę konstrukcji i doraźne umieszczenie tam kładki dla pieszych i rowerzystów.
Najpóźniej w 2010 roku odbudują most
- To nie jest temat zamknięty - zapewnia wójt - Jesteśmy przed robieniem budżetu na przyszły rok. Bez projektu nie można budować, możemy więc uwzględnić w budżecie wykonanie dokumentacji.
Wójt dodał jeszcze, że nie obiecuje wykonania mostu w przyszłym roku, ale zapewnił, że stanie się to najpóźniej w 2010 roku. Tymczasem chce spotkać się z mieszańcami wsi, wytłumaczyć i omówić całą sytuację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?