Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Skończyła się wódka. Zadzwoniła na policję, żeby jej dowieźli

sxc.hu
sxc.hu
Jak się okazało nie była to pierwsza interwencja pod tym adresem.

Do aresztu może trafić mieszkanka Ostródy, która zadzwoniła po policjantów, żeby pomogli jej, gdyż pijany znajomy awanturuje się i nie chce wyjść z jej mieszkania. Okazało się, że to 66 - letnia Maria S. jest pijana, a jej konkubent już dawno śpi. Powodem wezwania funkcjonariuszy nie była awantura, lecz to, że kobiecie zabrakło wódki. Pomyślała więc, że policjanci dostarczą jej alkohol.

Policjanci otrzymali informację, że w jednym z mieszkań kobieta potrzebuje pomocy funkcjonariuszy, gdyż znajomy nie chce opuścić jej mieszkania. Policjanci podczas rozmowy dowiedzieli się, że para wspólnie spożywała alkohol, a kiedy go zabrakło mężczyzna położył się spać. Jak powiedział policjantom, Maria S. nie kazała mu wcześniej wyjść z mieszkania, poza tym jest już z nią od kilku lat. Zgłaszająca przystała na to, żeby 54 -latek pozostał w mieszkaniu. Na tym interwencja by się zakończyła, gdyby nie fakt, że po chwili policjanci zostali ponownie wezwani pod ten sam adres. Wówczas kobieta powiedziała im, że znów ich wezwała, gdyż chce, aby kupili jej wódkę.

Jak się okazało nie była to pierwsza interwencja pod tym adresem. Tym razem policjanci sporządzili stosowne materiały, które zostaną przesłane do sądu. Za bezpodstawne wezwanie funkcjonariuszy grozi kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna