Skrzypaczka pełna energii na scenie, jak i... bieżni

Pięć lat już gram z Cameratą na scenach regionu, a mimo to tremę mam zawsze - uśmiecha się Mariola Zalewska, skrzypaczka prowadząca zespół.

- Jednak w moim przypadku ten stres zawsze potrafię zamienić w pozytywną energię.

Co widać, bowiem uśmiech i pogoda zdają się nie schodzić z jej twarzy. Jak sama twierdzi, doskonałe samopoczucie i pogodę ducha zawdzięcza swojej drugiej wielki pasji, jaką jest sport. Kocha bieganie i pływanie, które od lat aktywnie uprawia.

Gra i uczy z pasją

Z Zambrowem związała się poprzez męża Marka, zambro-wianina, którego poznała jeszcze w Białymstoku. Tam się pobrali i mieszkali razem w akademiku. Na koncercie dyplomowym wykonywała m.in. dwa kaprysy Paganiniego, a jako utwór dowolny tańce rumuńskie Dvorzaka.

Po przybyciu do miasta z żubrem w herbie zaczęła uczyć w ówczesnej filii łomżyńskiej szkoły muzycznej. Otrzymała wówczas propozycję gry na skrzypcach w powstającej wówczas Łomżyńskiej Orkiestrze Kameralnej, z którą związana jest po dziś dzień, będąc obecnie koncertmistrzem drugich skrzypiec.

Sześć lat temu otrzymała z Miejskiego Domu Kultury w Zambrowie propozycję prowadzenia działającego przy nim zespołu. Tak narodziła się Camerata, którą z powodzeniem prowadzi już ponad 5 lat.

- Współpraca z nią układa się bardzo dobrze - mówi Marta Konopka, dyrektor MOK-u. - Jest osobą niezwykle kontaktową i odpowiedzialną.

Od początku z zespołem grają: Maria Rutkowska (flet) i dwie skrzypaczki:Emilia Prykiel i Maria Mrozowska. Obecny skład uzupełniają:Beata Rykaczewska (fortepian), Aleksandra Rafalak (gitara) oraz skrzypaczka Natalia Werpachowska. Powabu występom "Cameraty" dodaje głos młodej i utalentowanej Kasi Szymkowiak.

Nie tylko klasyka

Repertuar "Cameraty" to bynajmniej nie tylko klasyka doby Bacha, którego utwory na skrzypce solo Mariola Zalewska kocha po dziś dzień. Uzupełnia go muzyka filmowa, a nawet aranżacje przebojów Beatlesów.

- Próby mamy właściwie raz w tygodniu, tylko przed występami pracujemy częściej - mówi Mariola Zalewska. - Inspiracji nie brakuje - uśmiecha się.