Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

SKS Hajnówka blisko powrotu do I ligi

ma
2016-03-06  hajnowka bas bialystok sks hajnowka siatkowka  andrzej zgiet/polska press/gazeta wspolczesna/kurier poranny
2016-03-06 hajnowka bas bialystok sks hajnowka siatkowka andrzej zgiet/polska press/gazeta wspolczesna/kurier poranny Andrzej Zgiet
SKS Hajnówka w czwartek rozpocznie rywalizację w finałowym turnieju o wejście do I ligi. Z szóstki drużyn awans wywalczą dwie.

W niedzielę będzie już wiadomo, czy hajnowska drużyna osiągnie cel zakładany przed sezonem. Siatkarscy kibice w Hajnówce na powrót do I ligi czekają od 2010 roku, gdy zespół zaliczył spadek. Przez te sześć lat w klubie różnie się układało. Była zmiana nazwy, kłopoty finansowe, rewolucje kadrowe. Wszystko wskazuje na to, że ten rozdział może być już zamknięty.

Współczesna Sport

Latem ubiegłego roku trener Witold Kaczmarek dostał zadanie zbudowania drużyny na miarę awansu. I co najważniejsze dostał na to odpowiednie środki. Jego dzieło kontynuuje Jacek Malczewski, który objął zespół po rundzie zasadniczej. I jak na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Pewnie wygrana runda zasadnicza II ligi oraz play-off, udane przejście przez półfinał. Został ostatni krok do wykonania, oczywiście najtrudniejszy - turniej finałowy w Sanoku.
– Wszyscy mamy świadomość o co gramy. Nie chcemy zmarnować tego co zrobiliśmy już w tym sezonie – deklaruje Malczewski. – Wszyscy zawodnicy są zdrowi i skoncentrowani. Zgodnie z planem przepracowaliśmy ostatni okres, także jesteśmy przygotowani optymalnie.
W finałowym turnieju weźmie udział sześć drużyn, awans wywalczą dwie. W podgrupie B razem z SKS Hajnówka są Astra Nowa Sól i Bielawianka Bielawa. Podopieczni Jacka Malczewskiego dziś zagrają z Astrą, a w sobotę zmierzą się z Bielawianką. Zwycięzca podgrupy B zagra w niedzielę z drugą drużyną podgrupy A, a druga ekipa podgrupy B ze zwycięzcą podgrupy A. Wygrani z niedzielnych spotkań awansują do I ligi. W podgrupie A będą rywalizowały Neobus Niebylec, Czarni Rząśnia i gospodarze TSVSanok.
– Być może nazwy tych klubów dla przeciętnego kibica siatkówki niewiele mówią – mówi Malczewski. – Ale skoro te drużyny znalazły się w finałowej rozgrywce to na pewno są mocne. Przecież w tym sezonie grały z różnymi rywalami i jak są w tym miejscu to nie mogą być słabe. Zresztą Astra i Bielawianka już od kilku sezonów występują w II lidze i należą do czołowych drużyn w swoich grupach. Nie ma tam co się doszukiwać znanych siatkarskich nazwisk. Ale ja przypomnę, że nazwiska nie grają. Drużyna z Jaworzna w tym sezonie miała zawodników, którzy byli ograni w wyższych ligach i odpadła w półfinale. Przegrała między innymi z TSV Sanok. Liczy się dobra forma, zgrany kolektyw i mam nadzieję, że my właśnie takim jesteśmy i to pokażemy.
Trener naszej drużyny nie ma wątpliwości, że najważniejsze to dobrze zacząć zmagania.
– Pewna wygrana 3:0 w pierwszym meczu ustawi nas w dobrej pozycji i wszystko będzie zależało od nas – twierdzi Malczewski. – Ale nawet porażka nie przekreśla naszych szans. Może być tak, że trzy zespoły będą miały po jednej wygranej i będą liczone sety, małe punkty. Także trzeba będzie walczyć o każdą piłkę, set. Ważne jest także, które drużyny stać finansowo na I ligę. W SKS od początku sezonu były deklaracje, że pieniądze będą i tego się trzymamy. Z tego co wiem w TSV Sanok także jest duże parcie na awans. Nie wiem jak jest w pozostałych klubach z finału. Być może już sam udział w tym turnieju to dla nich sukces. Ale grając bez presji wyniku, obciążenia mogą bardzo dobrze wypaść i sprawić kłopot.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna