Lewica chce odwrócić zmiany, jakie wprowadziła ustawa z 16 grudnia 2016 roku, która ucięła emerytury mundurowe.
- Chodzi o niestosowanie odpowiedzialności zbiorowej. Choć w tytule ustawy nie ma słowa o UB czy SB, to PiS nazywa ją dezubekizacyjną - tłumaczy szef podlaskiego SLD Piotr Kusznieruk i dodaje: - To jest czysta propaganda. Ustawa dotyczy głównie ludzi, którzy służyli ojczyźnie po 1989 roku, a dzisiaj spotkała ich za to kara.
Nie zgadza się też z tezą PiS, że Polska była państwem totalitarnym do 1990 r.
- Nie bronimy ubeków, ale nie wolno obciążać odium totalitaryzmu policjantów, którzy pozytywnie przeszli weryfikację. W 1988 r. było 7300 funkcjonariuszy SB, a ustawa objęła 56 tys. osób. Przez nią rentę po zamordowanym gen. Papale straciła jego żona. To absurd - podkreśla przewodniczący.
Teraz Komitet i SLD mają 90 dni, by zebrać 100 tys. podpisów pod projektem zmian. Według Piotra Kusznieruka nie będzie z tym problemu.
- Nie wierzę, że zbiorą te podpisy. Ale niech się ruszają, to im tylko wyjdzie na zdrowie. Ustawa jest słuszna, bo odbiera pieniądze oprawcom, a rodziny ich ofiar wreszcie doczekały się sprawiedliwości - uważa podlaska posłanka PiS Bernadeta Krynicka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?