Mecz ze Skra kończył serię spotkań Ślepska Malow z czołowymi drużynami PlusLigi. Wcześniej w starciach z Vervą Warszawa, Jastrzębskim Węglem i ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle beniaminkowi z Suwałk nie udało się zapunktować.
Pierwszy set niedzielnego spotkania ze Skrą Bełchatów nie zapowiadał, że coś się może zmienić w tej kwestii. Wystarczyło, że gospodarze nie wykorzystali kilku akcji w ataku i od razu to się odbiło na wyniku. Goście wyszli na prowadzenie 6:2. Trener Ślepska Malow Andrzej Kowal wprowadzał kolejnych rezerwowych, ale nikt już nie mógł odmienić losów tej partii. Skra bardzo łatwo wygrała do 16 i wydawało się, że pewnie zmierza po kolejny komplet punktów (Skra przyjechał do Suwałk mając za sobą dziesięć kolejnych wygranych).
Przeczytaj także: Zmarnowana szansa Ślepska Malow Suwałki w meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn Koźle
Ale już w drugim secie bełchatowianie nie mieli tak łatwo. Tym razem lekką przewagę miał Ślepsk Malow, a po zagrywce punktowej Kevina Klinkenberga prowadził 12:10. W końcówce Skra popełniała błędy. Mariusz Wlazły zaatakował w aut, Milad Ebadipour zmarnował zagrywkę, a jeden z zawodników przyjezdnych dotknął siatki. Te potknięcia rywali skrzętnie wykorzystywali suwalczanie, którzy po skutecznym bloku Łukasza Rudzewicza wygrywali 24:21. Seta zakończył autową zagrywką Włazły (25:22) i w spotkaniu był remis 1:1.
Dobre wejście w trzeci set beniaminkowi z Suwałk zapewniły dwa punktowe bloki (4:2). Przełomowym momentem tej partii było gdy sędzia odgwizdał niesioną piłkę Jakuba Kochanowskiego, a zaraz potem Andreas Takvam zablokował Włazłego i Ślepsk Malow miał już cztery punkty przewagi 17:14. Suwalczanie nie zwalniali tempa i w końcówce przy prowadzeniu 22:16 mieli wręcz komfortową sytuację. Co prawda Skra potrafiła jeszcze zniwelować różnicę (23:21), ale wygranej w tym secie gospodarze nie dali już sobie wyrwać.
Zobacz także:Walka była, ale umiejętności na Jastrzębski Węgiel zabrakło
W czwartej partii znowu była walka punkt za punkt. Dopiero po asie serwisowym Patryka Szwaradzkiego Ślepsk Malow wyszedł na prowadzenie 19:16. Ale Skra jeszcze raz poderwała się do walki i w decydujących momentach seta znacznie poprawiła zagrywkę. Po serwisach punktowych Dusana Petkovica i Ebadipoura był remis 21:21. O losie seta zadecydowała gra na przewagi. Wreszcie przy czwartym meczbolu dla gospodarzy po ataku Klinkenberga piłka odbiła się od blokujących i poleciała w aut. Ślepsk Malow wygrał 28:26 i cały mecz 3:1. W takim samym stosunku Ślepsk Malow przegrał ze Skrą w meczu z pierwszej rundy.
Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Nicolas Szerszeń, który zdobył 20 punktów.
W następnej kolejce Ślepsk Malow, który znowu awansował do pierwszej ósemki zagra na wyjeździe z AZS Indykpol Olsztyn.
Ślepsk Malow Suwałki – Skra Bełchatów 3:1 (16:25, 25:22, 25:21, 28:26)
Ślepsk Malow: Klinkenberg, Szerszeń, Bołądź, Takvam, Sapiński,Tuaniga, Filipowicz (libero) oraz Gonciarz, Szwaradzki, Rohnka, Rudzewicz, Siek, Stańczak (libero)
Skra: Włazły, Kochanowski, Katić, Ebadipour, Łomacz, Huber, Milczarek (libero) oraz Droszyński, Petkovic, Orczyk.
Inne wyniki 24. kolejki
Aluron Virtu Zawiercie – GKS Katowice 0:3, Jastrzębski Węgiel – Trefl Gdańsk 3:1, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Cuprum Lubin 3:1, MKS Będzin - Visła Bydgoszcz 3:1,
Tabela PluLigi
1. ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 19 49 53:17
2. Verva Warszawa 18 48 52:13
3. Skra Bełchatów 19 46 50:19
4. Jastrzębski Węgiel 19 41 45:25
5. GKS Katowice 19 28 42:43
6. Trefl Gdańsk 18 25 35:36
7. Ślepsk Malow Suwałki 19 22 31:44
8. Cuprum Lubin 20 21 30:45
9. Aluron Virtu Zawiercie 19 21 27:42
10. Indykpol AZS Olsztyn 17 20 31:39
11. Resovia Rzeszów 18 20 29:42
12. MKS Będzin 19 19 29:45
13. Czarni Radom 17 19 29:40
14. Visła Bydgoszcz 19 11 22:55
Aleksander Śliwka - Orlen
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?