Zespół jest poważnie odmłodzony. Poza tym w pierwszym spotkaniu zabraknie lidera drużyny, Kamila Skrzypkowskiego, który ma skręconą kostkę.
Dużo trenowaliście, graliście też sporo meczów kontrolnych. Jak oceniasz okres przygotowawczy przed sezonem?
Adam Aleksandrowicz: - Generalnie, pozytywnie, choć mieliśmy problem z plagą drobnych kontuzji. Ktoś ciągle wypadał na 3-4 dni i praktycznie nie mogliśmy ćwiczyć w pełnym składzie. Ponieważ zespół budowany jest od podstaw, to znacznie utrudniało pracę.
Przynajmniej teoretycznie, personalnie jesteście słabsi niż przed rokiem.
- Postawiliśmy na młodzież, przede wszystkim ze względów finansowych. Poprzedni zespół osiągnął coś, czego dawno nikt w regionie nie zrobił i teraz będziemy nieśli "na plecach" ten wynik. Będziemy oceniani przez jego pryzmat. Najlepszą receptą na tą sytuację jest spokojnie poczekać, by ta młoda drużyna złapała rytm.
Cała rozmowa i miniskarb kibica Ślepska Suwałki w piątkowym wydaniu "Współczesnej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?