Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiech z zabytków

(kj)
Tylko 20 tys. zł. przeznaczył białostocki magistrat na dotację na konserwację obiektów zabytkowych. To śmiesznie mało, ale urzędnicy liczą, że za rok będzie więcej.

Helena Tokarzewska, zarządca zabytkowej, ponad stuletniej kamiennicy znajdującej się przy ul. Lipowej, o możliwości ubiegania się o dotację na prace konserwatorskie, restauratorskie i roboty budowlane dotyczące zabytków dowiedziała się dopiero w poniedziałek. Jak mówi od dawna planuje remont dachu i zmianę elewacji budynku. Pieniądze które mogłaby w tym roku otrzymać są jednak malutką kroplą w morzu potrzeb.
- Za samą wymianę stolarki okiennej (robionej na zamówienia) zapłaciłam w ub.r. ok. 14 tys. zł. - mówi Tokarzewska.
Właścicieli obiektów zabytkowych, którzy chcieliby dokonać ich remontu czy konserwacji, jest w Białymstoku wielu. Jak się dowiedzieliśmy zainteresowanie propozycją magistratu jest bardzo duże jednak do wczoraj, do wydziału nie wpłynął jeszcze żaden wniosek.
- Zdajemy sobie sprawę z tego, że kwota, która proponujemy nie zaspokoi potrzeb. Należy jednak pamiętać, że to pierwsza tego typu akcja naszego wydziału. Jeśli okaże się, że wiele osób chce się ubiegać o te pieniądze, to może w przyszłym roku dostaniemy więcej - mówi Edyta Mozyrska, naczelnik Wydziału Kultury.
Więcej w papierowym wydaniu Gazety Współczesnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna