W tym czasie dziecko zmarło. Prokuratura zakończyła już śledztwo w tej sprawie i skierowała akt oskarżenia do miejscowego sądu. Anna K. oskarżona jest o narażenie córki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia.
- Akt oskarżenia oparty jest o dwie opinie biegłych, z których wynika, że dziecko nie miało żadnych urazów. Według biegłych dziewczynka zmarła na skutek tzw. śmierci łóżeczkowej. Dokładną przyczyną zgonu było zapalenie mięśnia sercowego i ostra niewydolność krążeniowo-oddechowa - informuje Wojciech Piktel, prokurator rejonowy z Olecka. I dodaje, że z opinii biegłych nie można jednoznacznie stwierdzić, że matka będąc w domu mogłaby uratować swoje dziecko.
Anna K. 8 listopada ubiegłego roku zostawiła swoją córkę bez opieki w domu, od godz. 7.30 do 17.30. Kobieta kilka razy zmieniała swoje zeznania. Najpierw twierdziła, że zostawiła dziecko z nianią, która uciekła. Dopiero po badaniach wariografem okazało się, że Anna K. poszła do pracy i miała zaraz wrócić. Nie poprosiła jednak o wolny dzień, jak wcześniej planowała, i została tam aż do 17.30. W tym czasie dziewczynka zmarła. Matce grozi do 5 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?