- Potrzebna jest jeszcze jedna opinia - tłumaczy Józef Murawko, naczelnik wydziału śledztw suwalskiej prokuratury, która prowadzi postępowanie.
Do tragedii doszło 2 stycznia br., w Białymstoku. 35-letni Maciej T., znany prawnik powiadomił lekarza, że jego znajoma, z którą spędzał noc prawdopodobnie nie żyje. Lekarz potwierdził zgon 31-letniej Marty K. Jak się później okazało, kobieta robiła u prawnika aplikację. Znali się od kilku miesięcy.
Maciej T. został tymczasowo aresztowany. Prokuratura przedstawiła mu zarzut zabójstwa. Miesiąc później, na wniosek rodziny ofiary, postępowanie zostało przeniesione do Suwałk.
Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną śmierci aplikantki było uduszenie. Biegli stwierdzili też na ciele kobiety szereg obrażeń.
Maciej T. nie przyznaje się do winy. Utrzymuje, że do tragedii doszło nieumyślnie. Przyduszał swoją partnerkę w czasie uprawiania seksu.
Prokuratorskie postępowanie jest już prawie zakończone. Na wniosek obrońców Macieja T., a ma ich trzech, prokuratura zleciła wykonanie dodatkowej opinii. - Nie udzielamy żadnych informacji na temat toczącego się śledztwa - zastrzega prokurator Murawko.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że może chodzić o opinię psychiatryczną. Za zabójstwo Maciejowi T. grozi do 25 lat więzienia. Natomiast za nieumyślne spowodowanie śmierci do lat 5.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?