Śmierć na ósemce. Zwłoka przy przebudowie drogi jedną z przyczyn tragedii [FOTO]

Opinia

Opinia

Leszek Cieślik, poseł PO:
- Przebudowa tego skrzyżowania jest planowana. Nie można wykonać lewoskrętów z uwagi na zbyt słabe pobocza. Trzeba zrobić np. rondo, ale do tego potrzebny jest projekt i pozwolenie na budowę. Nie wiem, na jakim jest to etapie, ale na pewno sprawdzę.

- Kiedy wreszcie zrobią z tą drogą porządek - denerwowali się świadkowie wczorajszego wypadku. - Ile osób musi jeszcze zginąć, aby zapadła decyzja o przebudowie rozjazdu.

Nie zauważył samochodu
Do tragedii doszło wczoraj około godziny 14 na krajowej "ósemce". 46-letni mężczyzna, mieszkaniec gminy Sztabin, kierujący skodą, zatrzymał się przed skrzyżowaniem do Płociczna i Dubowa, aby skręcić do tej ostatniej wsi. Nie zdążył, ponieważ w samochód uderzył jadący z tyłu tir. "Osobówka" wpadła na jadące z naprzeciwka BMW.

Skodą podróżowały dwie osoby. Poza kierowcą w aucie była jeszcze jego żona. Miała 40 lat. Oboje zginęli na miejscu.

BMW z kolei jechało starsze małżeństwo ze Szwajcarii. Prawdopodobnie wracało z wakacji. Z ogólnymi obrażeniami ciała cudzoziemcy trafili do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Kierowca litewskiej ciężarówki ma 40 lat. Nie odniósł żadnych obrażeń. Był trzeźwy.

- Będziemy jeszcze sprawdzali, czy nie był pod wpływem środków odurzających - zapowiada Krzysztof Kapusta, oficer prasowy suwalskiej policji. - Mężczyzna został zatrzymany w policyjnej izbie.

Przyczyny wypadku bada policja, ale ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca ciężarówki mógł nie zauważyć stojącej na środku drogi skody. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, wskazują na to ślady hamowania.

To skrzyżowanie od lat przynosi tragiczne żniwo. Wiosną tego roku na przykład kierowca ciężarówki wyprzedzając cysternę nie zauważył skręcającego w lewo auta i uderzył w jego bok. Dwie osoby z bardzo ciężkimi obrażeniami ciała trafiły do szpitala. W sierpniu ubiegłego roku poszkodowane były trzy osoby, w tym dwuletnie dziecko. Kierowca opla skręcał w lewo, nie zauważył go kierujący ciężarówką. Ta uderzyła w tył opla, który wpadł pod koła nadjeżdżającego z naprzeciwka tira. Nieco wcześniej "osobówkę" zjeżdżającą na drogę podporządkowaną też staranowało auto ciężarowe. Cud, że nikt wówczas nie zginął.

Brakuje projektu, albo kasy
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku od lat przymierza się do przebudowy drogi z Suwałk do Augustowa, w tym skrzyżowania, na którym dochodzi do wielu wypadków. Dwa lata temu zleciła firmie projektowej przygotowanie dokumentacji technicznej, ale nic z tego nie wyszło. Okazało się bowiem, że projektanci mieli zbyt dużo pracy i nie wykonali zlecenia.

W tym roku natomiast inwestycja jest zagrożona z uwagi na brak pieniędzy. Wprawdzie ostatecznej decyzji jeszcze nie ma, ale plany budowy wydają się coraz mniej realne. Wczoraj nie udało nam się skontaktować z dyrekcją GDDKiA. Do sprawy wrócimy.