Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć w Egipcie za 100 tysięcy! Biuro podróży odpowiada: "zrobiliśmy wszystko co się dało"

Redakcja
Skan faktury z Egipckiego szpitala, który pokazuje ogrom kosztów związanych z hospitalizacją (15 537,50 Euro).
Skan faktury z Egipckiego szpitala, który pokazuje ogrom kosztów związanych z hospitalizacją (15 537,50 Euro).
Białystok. W czasie odpoczynku w Egipcie, mężczyzna dostał wylewu krwi do mózgu.
Skan faktury z Egipckiego szpitala, który pokazuje ogrom kosztów związanych z hospitalizacją (15 537,50 Euro).
Skan faktury z Egipckiego szpitala, który pokazuje ogrom kosztów związanych z hospitalizacją (15 537,50 Euro).

Skan faktury z Egipckiego szpitala, który pokazuje ogrom kosztów związanych z hospitalizacją (15 537,50 Euro).

Paweł Surowiec, znany białostocki DJ, zmarł przed Świętami Wielkanocnymi w szpitalu w Hurghadzie. Niestety jeszcze ciało Pawła nie znalazło się w Polsce.

Jak dowiedzieliśmy się od anonimowego przedstawiciela biura podróży 24holiday, jako biuro nie mogą więcej pomóc. Sprzedają wycieczki, których organizatorem jest Viva Club.

Jak powiedział nam przedstawiciel biura, który był kolegą Pawła z czasów liceum - państwo Surowiec wraz z przyjaciółmi, z którymi planowali wyjazd, jechali na wczasy pierwszy raz dlatego zostały udzielone im szczegółowe informacje o ubezpieczeniu.

- Wszystkie dokumenty oraz opis szczegółowy ubezpieczenia został przekazy 2 miesiące przed wyjazdem w biurze, wiec w tym czasie można było zapoznać się z nim i ewentualnie dokupić jeszcze dodatkowe - tłumaczy przedstawiciel 24holiday w Białymstoku.

Kosztów leczenia nie chce pokryć ubezpieczyciel, z którym małżeństwo podpisało umowę przed wyjazdem. Firma tłumaczy, że pakiet nie obejmuje leczenia chorób przewlekłych. A tak traktuje wylew, bo Paweł 10 lat temu chorował na serce. Biuro podróży, które zorganizowało wyjazd, również odmawia pomocy. Przyjaciele i rodzina zbierają pieniądze na wykupienie ciała. Powstała nawet specjalna strona internetowa: www.pomozmypawlowi.pl

Rodzina i przyjaciele zwrócili się o pomoc także do Caritas Archidiecezji Białostockiej. Paweł Surowiec osierocił 2,5-letniego syna i ośmioletnią córkę.

Przedstawiciel biura 24holiday stwierdził również, iż koszty leczenia i przewiezienia ciała Pawła do Polski są kosmicznie zawyżone. A w rozmowie z żoną Pawła kiedy leżał w szpitalu usłyszał, że cena nie gra roli.

Przedstawiciel biura podróży 24holiday poinformował, że zaraz po dostaniu informacji o złym stanie zdrowia klienta kontaktował się z organizatorem wycieczki i ubezpieczycielem. Jako biuro podróży nie może nic więcej zrobić.

Biuro podróży 24holiday wydało oświadczenie w sprawie śmierci Pawła Surowca, w którym napisali o tym, że natychmiast skontaktowali się z organizatorem wyjazdu firmą Viva Club Sp. z o.o oraz ubezpieczycielem TU Europa.

Kilkakrotnie pracownik naszego biura rozmawiał z panią Agnieszką. Organizator wyjazdu dodatkowo zapewnił hotel żonie zmarłego i dodatkowy powrotny bilet do kraju. Zadeklarowano również pomoc przy transporcie ciała do Polski.

Jak podaje oświadczenie, wysłane przez Szymona Szemplińskiego, z biura podróży 24holiday państwo Surowiec wykupując wczasy oraz podpisując w naszym biurze umowę z Viva Club otrzymali niezbędne dokumenty, takie jak umowa, warunki podróży oraz ubezpieczenie oraz możliwość zawarcia dodatkowych umów ubezpieczeniowych. Wszelkie formalności zostały dopełnione z należytą starannością.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna