Śmierć za śmiercią. Ale remontu drogi nie będzie

Będę zabiegał o to, aby inwestycję podzielić - zapowiada Leszek Cieślik, poseł i członek sejmowej komisji infrastruktury. - Można byłoby zrobić tylko odcinek od granic miasta do skrzyżowania, na którym dochodzi do wypadków.

Parlamentarzysta chce zgłosić taki wniosek na posiedzeniu komisji infrastruktury, a w przyszłym tygodniu skierować stosowne wystąpienie do ministerstwa.

Kierowca czeka na decyzję
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad od lat przymierza się do przebudowy krajowej ósemki począwszy od Gatnego do Suwałk. Nawierzchnia tej trasy pozostawia wiele do życzenia, ale najgorsze jest skrzyżowanie z drogami w kierunku Płociczna i Dubowa. Brak wydzielonych pasów powoduje, że na tym rozjeździe dochodzi do wielu tragicznych wypadków. Przykładów nie trzeba daleko szukać.

Jak informowaliśmy, w środę tir staranował skodę, kierowca której chciał skręcić w boczną drogę. Dwoje mieszkańców gminy Sztabin zginęło na miejscu, osierociło czworo małych dzieci.

- Sytuacja w tej rodzinie jest tragiczna - mówi wójt Tadeusz Drągiewicz. - Dzieci pozostały pod opieką ponad 80-letniego krewnego. Będziemy im w miarę możliwości pomagać.

Kierowca tira, 40-letni Litwin był trzeźwy. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Co było przyczyną wypadku, jeszcze nie wiadomo. Nie wykluczone, że cudzoziemiec zagapił się.

- Zdecydujemy, czy będziemy występowali z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie kierowcy, czy nie - zapowiada Zbigniew Węgorowski, zastępca prokuratora rejonowego w Suwałkach.

Jest na liście, ale daleko
Tuż po zdarzeniu, na forach internetowych, także Gazety Współczesnej pojawiły się wpisy, że "drogowcy" powinni wyznaczyć na drodze lewoskręty, które znacznie poprawiłyby bezpieczeństwo.

- Sprawa nie jest taka prosta, ponieważ pobocza drogi są zbyt słabe i nie wytrzymają ciężaru tirów - informuje poseł. - Tę drogę trzeba po prostu przebudować.

GDDKiA posiada już dokumentację techniczną oraz pozwolenie na budowę. Inwestycja znalazła się na liści przedsięwzięć, które mają być realizowane w pierwszej kolejności, ale zajmuje około 10 miejsca. A to oznacza, że ma bardzo małe szanse na realizację w tym roku.

- W mojej ocenie można byłoby to zadanie podzielić - dodaje poseł. - Przebudować tylko kilkukilometrowy odcinek, począwszy od granic Suwałk do tego, feralnego skrzyżowania. Oczywiście, łącznie z rozjazdem.

Do wsi Gatno jest około 19 kilometrów, do skrzyżowania - zaledwie pięć. Łatwo wyliczyć, że na przebudowę tego odcinka potrzeba około 15 mln zł. Wyasygnowanie z budżetu takiej kwoty jest bardziej realne.