Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelne potrącenie rowerzysty. O zabicie człowieka oskarżony jest policjant

Ewa Bochenko
Do tragicznego wypadku doszło na skrzyżowaniu ul. Piłsudskiego i Polnej w Sokółce. Auto potrąciło rowerzystę. Poszkodowany mężczyzna zmarł tej samej nocy w szpitalu
Do tragicznego wypadku doszło na skrzyżowaniu ul. Piłsudskiego i Polnej w Sokółce. Auto potrąciło rowerzystę. Poszkodowany mężczyzna zmarł tej samej nocy w szpitalu Mieczysław Jurkowski
Pijany policjant z Sokółki miał potrącić rowerzystę, po czym uciec z miejsca wypadku zostawiając swoją ofiarę na pewną śmierć. Lada dzień stanie przed sądem.

Prokuratura uważa, że Jarosław Cz. prowadził auto pod wpływem alkoholu i doprowadził do wypadku ze skutkiem śmiertelnym - mówi Anna Małgorzata Milewska, zastępca prokuratora rejonowego Prokuratury Północ Białystok.

Do Sądu Rejonowego w Sokółce 25 kwietnia br. został skierowany akt oskarżenia przeciwko funkcjonariuszowi policji, który na początku stycznia 2015 roku, prowadząc auto pod wpływem alkoholu, potrącił rowerzystę.

Funkcjonariusz do grudnia 2015 roku służył w sokólskiej komendzie. Pół roku temu, po tym jak postawiono mu zarzuty, został zawieszony.

Bardzo Długie śledztwo

Śledztwo w tej bulwersującej sprawie trwało niemal rok. Najpierw wyłączyła się z niego sokólska policja, a później tamtejsza prokuratura, przekazując sprawę białostockim organom ścigania.

Policjant od początku twierdził, że auto prowadziła jego żona, a on był tylko pasażerem. Ale już kilka dni po tym, jak potrącony mężczyzna zmarł w szpitalu, do redakcji zaczęły napływać anonimowe informacje, że samochodem kierował sokólski funkcjonariusz. Jednak oficjalnie nie było żadnych świadków tego zdarzenia, wszyscy nabrali wody w usta.

Wreszcie, po 15 miesiącach od tragicznego wypadku, przeciwko mężczyźnie skierowano do sądu akt oskarżenia.

Umyślnie naruszył Prawo

Prokuratura postawiła Jarosławowi Cz. dwa zarzuty. Mężczyzna oskarżony jest o to, że 10 stycznia 2015 roku na ulicy Piłsudskiego w Sokółce prowadził pojazd mechaniczny marki renault espace mając około 1,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Tym samym miał umyślnie naruszyć zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Dodatkowo, jechał z prędkością przekraczającą dozwoloną, co - zdaniem prokuratury - miało wpłynąć na to, że nie zapanował nad pojazdem i nie zachował szczególnej ostrożności podczas przecinania skrzyżowania ulicy Piłsudskiego i Polnej. Tym samym uniemożliwił bezpieczne opuszczenie jezdni 84-letniemu Michałowi A., który, zgodnie z przepisami, przeprowadzał rower przez drogę.

Jarosławowi Cz. zarzuca się także, że potrącił 84-latka i - co najbardziej bulwersuje - nie udzielił mu pomocy. Prokuratura podkreśla, że mógł to zrobić bez narażenia siebie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Tymczasem zostawił mężczyznę nieprzytomnego, leżącego na ulicy i zbiegł z miejsca zdarzenia.

Rowerzysta miał rozległe obrażenia całego ciała

Michał A. wskutek potrącenia doznał rozległych obrażeń ciała. Miał ich tak dużo, że wymienienie wszystkich zajęło ponad połowę aktu oskarżenia. Potrącony miał rany tłuczone twarzy, otwarte złamania goleni prawej, złamania kości udowej prawej, złamania kości goleni lewej. Miał też liczne otarcia naskórka na twarzy, na nogach i rękach, złamania kości miednicy z krwiakiem zaotrzewnowym w obrębie miednicy i brzucha. Do tego miał jeszcze stłuczone nerki, krwawe wylewy na tylnej i przedniej powierzchni klatki piersiowej, liczne złamania żeber z rozdarciami opłucnej i obrzęk płuc. Ślady uderzenia nosiła też czaszka w okolicy czołowej i skroniowej, miał także obrzęk mózgu.

Te obrażenia spowodowały wstrząs krwotoczny i urazowy, a w efekcie zgon mężczyzny.

Oskarżony policjant, jak informuje prokuratura, nie przyznaje się do winy.

To nie ja prowadziłem auto!

- Policjant twierdził, że pił alkohol z kolegami, po czym poprosił żonę, aby odwiozła go do domu - Anna Małgorzata Milewska z białostockiej prokuratury informuje o zeznaniach oskarżonego. - Po drodze oboje stwierdzili, że żona prowadząc samochód być może w coś uderzyła, ale wówczas nie zatrzymali się. Po pewnym czasie wrócili na miejsce zdarzenia, gdzie stwierdzili, że potrącili człowieka.

Prokurator uznał te wyjaśnienia za całkowicie niewiarygodne.

- Czynności procesowe przeprowadzone w sprawie pozwoliły na odczytanie zapisu z monitoringu miejskiego. Wynika z niego, iż w pojeździe w chwili zdarzenia znajdowała się jedynie osoba kierująca - tłumaczy prokurator Milewska.

Kilka lat za kratami

Mężczyźnie za spowodowanie śmiertelnego wypadku grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności. Nie wiadomo też, co będzie z jego dalszą służbą w mundurówce. Jako że w polskim prawie obowiązuje zasada domniemania niewinności, Jarosław Cz. w policyjnych szeregach pracował jeszcze prawie rok po wypadku.

Jego koledzy z pracy w nieoficjalnych rozmowach przyznają, że nie wierzą w jego winę. Ale prokuratura nie ma co do niej wątpliwości.

Akt oskarżenia najpierw trafił do sokólskiego sądu rejonowego. Jednak proces policjanta będzie toczył się przed białostockim wymiarem sprawiedliwości.

W Sokółce nie chcą go sądzić

Jak informuje Stanisław Żywolewski, rzecznik Sądu Okręgowego w Białymstoku, wszyscy sokólscy sędziowie złożyli wnioski o wyłączenie się z orzekania w tej bulwersującej sprawie.

- Swoją decyzję motywowali między innymi tym, że wszyscy współpracowali z oskarżonym i nie chcą teraz, aby ich wyroki w tej sprawie budziły jakiekolwiek wątpliwości - tłumaczy Stanisław Żywolewski.

W maju białostocki sąd przychylił się do wszystkich wniosków sokólskich sędziów. Proces oskarżonego policjanta ruszy przed białostockim wymiarem sprawiedliwości lada dzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna